Nocna bitwa w Głuchołazach. Nowe informacje

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Sześciu zatrzymanym po bijatyce z policją w centrum Głuchołaz grozi do trzech lat więzienia. Dwaj funkcjonariusze zostali ranni.

Sześciu zatrzymanych mężczyzn to mieszkańcy Głuchołaz w wieku od 22 do 34 lat. Wyjaśnianie przebiegu zdarzenia jeszcze się nie skończyło, ale prawdopodobnie wszyscy usłyszą zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy na służbie, za co grozi do 3 lat więzienia.

Według wstępnej opinii prok. Klaudiusza Juchniewicza, szefa Prokuratury Rejonowej w Prudniku, nie ma na razie podstaw do stawiania zarzutu, że zatrzymani działali wspólnie i w porozumieniu, aby napaść na policjantów. Taki czyn zagrożony jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie występowała też o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec zatrzymanych.

- Prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z przypadkową bijatyką, a nie z próbą odbijania kogoś z rąk policji - mówi prok. Juchniewicz. - Kilku nietrzeźwych uderzyło policjanta, a potem przyłączyli się następni. Wygląda na to, że zwoływali się na miejsce przez telefony komórkowe.

Napastników zatrzymały dopiero kilkadziesiąt minut później posiłki wezwane z komendy powiatowej w Nysie.

Do napadu na policjantów doszło na podwórzu szpitala powiatowego. Wcześniej patrol przywiózł do szpitalnej izby przyjęć młodego mężczyznę, znalezionego sto metrów od szpitala pod jedną z dyskotek w centrum Głuchołaz.

Pod lokalem już wcześniej dochodziło do bijatyk. Mężczyzna, który prawdopodobnie został pobity w dyskotece, policjantom skarżył się na serce i prosił o udzielenie pomocy. Radiowozem zabrali go do szpitala.

Kiedy pomagali mu wysiąść, na podwórzu pojawili się nieproszeni goście i zaczęła się bójka. Jak zapewnia dyrekcja szpitala, pacjenci byli jednak bezpieczni. Nikt z napastników nie dostał się do izby przyjęć.

Po zajściu wszyscy uciekli, łącznie z tym, który wcześniej prosił o pomoc. Pomocy udzielono tylko dwóm rannym funkcjonariuszom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska