42 litry krwi zebrano podczas tegorocznej akcji "Motoserce"

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Oddałem krew, bo kiedyś sam miałem wypadek samochodowy i potrzebowałem krwi - mówi Sebastian z Krapkowic (z prawej).
Oddałem krew, bo kiedyś sam miałem wypadek samochodowy i potrzebowałem krwi - mówi Sebastian z Krapkowic (z prawej). Radosław Dimitrow
Motocykliści z różnych zakątków kraju zjechali w sobotę na plac Targowy. Były pokazy jazdy akrobacyjnej, drogie maszyny i głośna muzyka.

Wszystko za sprawą akcji Motoserce, którą zorganizowali miłośnicy z klubu Troopers Of Highways ze Strzelec Opolskich we współpracy z gminą. Na placu targowym można było m.in. zobaczyć popisy motocyklistów i posłuchać rockowo-bluesowej muzyki. Nie zabrakło pokazów ratownictwa drogowego, a także porad z zakresu bezpieczeństwa.

Robert Januszowski, jeden z organizatorów, zauważa, że impreza z roku na rok przyciąga coraz większą liczbę motocyklistów.

- Korzystamy z tego, że na Górze św. Anny odbywa się pielgrzymka motocyklistów - tłumaczy Januszowski. - Po mszy św. miłośnicy dwóch kółek przyjeżdżają do Strzelec Opolskich.
Krew była pobierana w specjalistycznym autobusie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Ludzie chętnie włączyli się do akcji. W ciągu zaledwie sześciu godzin krew oddały łącznie 94 osoby. Udało się w ten sposób zebrać ponad 42 litry, czyli o sześć więcej niż w poprzednich latach.

- Oddałem krew, bo kiedyś sam miałem wypadek samochodowy. Jako osoba ranna potrzebowałem wtedy bardzo dużo krwi - przyznaje Sebastian z Krapkowic. - Dzisiaj staram się pomagać jak mogę. Może moja krew też uratuje komuś życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska