Sklep za dotację

Fot. Daniel Polak
- Najtrudniej jest zacząć - mówi pani Katarzyna. - Nie trzeba się bać, tylko spróbować. Na pewno ważne jest wsparcie najbliższych. Bez niego nie poradziłabym sobie.
- Najtrudniej jest zacząć - mówi pani Katarzyna. - Nie trzeba się bać, tylko spróbować. Na pewno ważne jest wsparcie najbliższych. Bez niego nie poradziłabym sobie. Fot. Daniel Polak
Katarzyna Walczyk z Lubieszowa od razu po ukończeniu szkoły średniej postanowiła otworzyć wielobranżowy sklep. Nie chciała dołączyć do grona bezrobotnych.

Najpierw pod górkę
- W czerwcu 2003 skończyła Technikum Handlowe w Kędzierzynie - Koźlu.
- Wiedziała, że może mieć kłopoty ze znalezieniem pracy, dlatego jeszcze przed końcem roku szkolnego razem z rodzicami zaczęła remontować dom, gdzie miało być również miejsce na sklep.
- Od razu po ukończeniu nauki zarejestrowała się w Powiatowym Urzędzie Pracy.
Co pomogło
- W Powiatowym Urzędzie Pracy dowiedziała się o możliwości wzięcia dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
- Napisała biznesplan i otrzymała pieniądze.
- Pomogło również wsparcie rodziców, którzy zachęcali ją do zaryzykowania.
- Rodzice pomogli remontować pomieszczenia na sklep.
Największy kłopot
- Najtrudniej było jej załatwić formalności w urzędzie.
- Na razie sklep prowadzi sama. Sama musi stać w nim i sprzedawać oraz jeździć po towar. Pomaga jej w tym mama.
Na szczycie
- Sklep działa od 13 grudnia. Na razie wielkich zysków nie ma. Zarabia na kupno towaru.
- Stara się przekonać do siebie klientów.
- Planuje zamontowanie tablicy reklamowej naprzeciwko sklepu, tak, aby wiedzieli o nim również ludzie przejeżdżający przez miejscowość.
Kim jest
Katarzyna Walczyk ma 22 lata. Studiuje zaocznie zarządzanie i marketing na Uniwersytecie Opolskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska