Po terenie w dobrej cenie

Fot. Michał Wandrasz
Nie każdy potrafi wyjechać z takiego śniegu. Kia potrafi.
Nie każdy potrafi wyjechać z takiego śniegu. Kia potrafi. Fot. Michał Wandrasz
Pierwsza kia sportage była autem dość popularnym w Polsce, ale nie tak jak japońska konkurencja. Z nowym modelem może być inaczej.

Obok sorento to już drugie, ale nieco mniejsze i co najważniejsze - tańsze auto rekreacyjne w ofercie południowokoreańskiego producenta. Jego sylwetka może się podobać. Nie sprawdzaliśmy, jak spor-
tage radzi sobie w naprawdę trudnym terenie (nikt zresztą po aucie rekreacyjnym nie wymaga ekstremalnych wyczynów), ale na ośnieżonych górskich drogach i leśnych duktach spisywał się bez zarzutu.
W warunkach dobrej przyczepności napędzane są tylko przednie koła, a gdy czujniki zarejestrują różnicę w prędkości kół przedniej i tylnej osi, maksymalnie połowa momentu obrotowego może być "przerzucona" na tył. Istnieje także możliwość zablokowania mechanizmu różnicowego i wówczas auto ma napęd na cztery koła aż do prędkości 40 km/godzinę.

Obszerna kabina zaprojektowana została również w stylu, który może się spodobać w Europie. Ciekawie poprowadzono linię deski rozdzielczej, która łagodnym łukiem zbliża się do drzwi przednich i po ich zamknięciu tworzy harmonijną całość. Centralnie umieszczony zestaw zegarów osłonięty, niestety, dość twardym plastikiem, jest czytelny, pokrętła klimatyzacji i wentylacji są odpowiednio duże, a ich obsługa wygodna. Gdyby podczas szaleństw poza szosą pasażer stracił nagle równowagę, może złapać się solidnego uchwytu umieszczonego przed nim. Na wysokości kolan pasażera umieszczono chowany haczyk na ciężary mniejsze niż 3 kilogramy (np. damska torebka).
Do pokrycia foteli i wewnętrznych stron drzwi użyto specjalnej siateczki. Wygląda to dość oryginalnie, ale można mieć obawy, czy w aucie terenowym, użycie tak trudnego do czyszczenia materiału jest rozsądnym pomysłem. A już na pewno niepraktyczny jest podłokietnik, który sprawdza się jedynie jako schowek. Na pewno nie daje podparcia dla ręki kierowcy, jest po prostu umieszczony za nisko.

Szyba w tylnej klapie może być otwierana niezależnie zarówno z wnętrza, jak i z zewnątrz pojazdu. Pozwala to dorzucić coś do środka auta bez konieczności unoszenia całej klapy. Szkoda tylko, że bagażnik ma jedynie 335 litrów. W razie potrzeby można jednak bardzo łatwo złożyć dzieloną w proporcji 60/40 tylną kanapę. Uzyskana w ten sposób przestrzeń to 1411 litrów, a składając oparcie fotela przedniego pasażera można w środku zmieścić przedmioty o długości nawet 3 metrów.

Sportage oferowany jest w dwóch wariantach - EX ze zderzakami w kolorze nadwozia albo LX z lakierowanymi na kolor ciemnoszary. W bazowej opcji LX znajdziemy ABS, wspomaganie kierownicy, alufelgi, elektrycznie sterowane szyby, centralny zamek i dwie czołowe poduszki powietrzne. Za dopłatą dostępne są automatyczna klimatyzacja, tempomat, boczne poduszki i kurtyny oraz ESP. Niezły jest układ hamulcowy zatrzymujący auto z prędkości 100 km/godzinę na odcinku niewiele ponad 40 metrów.
Sportage dostępny jest w Polsce z dwoma rodzajami silników - benzynowym o pojemności 2 litrów (142 KM) oraz 2-litrową jednostką wysokoprężną CRDi z systemem wtrysku common
rail i mocy 112 KM. Prezentowany na zdjęciach egzemplarz był właśnie w tej drugiej wersji. Jak na auto z silnikiem wysokoprężnym, w środku podczas jazdy nawet z prędkością powyżej 100 km/godzinę było zaskakująco cicho.
Zawieszenie zostało dość sztywno zestrojone, lecz nie na tyle, by narzekać na brak komfortu. Takie właśnie auta nadają się idealnie na jazdę po polskich dziurach, zwłaszcza teraz, gdy po zimie pojawiają się coraz to nowe wyrwy w asfalcie. Sportage pokonuje je bez sprzeciwu.

Nowa kia, to ciekawa propozycja dla tych, którzy lubią weekendowe wypady w teren, chcą mieć modne i zgrabne auto typu SUV, a jednocześnie wolą zaoszczędzić kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych, jakie musieliby wydać na niektóre podobne modele u konkurencji.
PORÓWNAJ I WYBIERZ

Kia sportage:
- długość/szerokość/wysokość - 4350/1800/1695 mm, w bagażnik 335 litrów,
- cena uboższej wersji -
87 900 zł (benzyna) i 97 900 zł (diesel)

Nissan X-trail:
- długość/szerokość/wysokość - 4450/1765/1675 mm,
- bagażnik 410 litrów,
- cena - 102 900 zł (2-litrowy benzynowy, 140 KM),
149 000 zł (2,5-litrowy benzynowy, 168 KM) i 124 000 zł (2,2 litra, diesel, 138 KM)

Honda CR-V:
- długość/szerokość/wysokość - 4635/1785/1835 mm,
- bagażnik 530 - 628 (przesuwana tylna kanapa),
- cena - 103 400 zł (2-litrowy benzynowy, 150 KM),
123 400 zł (2,2 diesel, 140 KM)

Toyota RAV4:
- długość/szerokość/wysokość - 4265/1785/1715 mm,
- bagażnik - 400 litrów,
- cena - 85 000 zł (1,8 benzynowy, 125 KM), 98 000 zł (2-litrowy, benzynowy, 150 KM), 107 500 zł (2 litry diesel, 116 KM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska