Trzymetrową figurę Ojca Świętego na metrowym cokole planowano ustawić na głównym miejskim deptaku - ulicy Długiej, przed kościołem św. Mikołaja.
Inicjatorami byli radni Akcji Wyborczej Solidarność. Mimo że wykonano projekt i model pomnika, pomysł przepadł. Pomnik miał być bowiem finalnym etapem remontu deptaka, na który miastu zabrakło pieniędzy.
- Gdyby nie radni lewicy, już dawno Ojciec Święty miałby godne miejsce w naszym mieście - mówi Romuald Nowak, znany brzeski historyk, jeden z inicjatorów budowy pomnika. W 2000 roku był przewodniczącym brzeskiej rady miejskiej. - Teraz zamierzam doprowadzić sprawę do końca. Reaktywujemy komitet budowy pomnika. Myślę, że teraz nikt nie będzie już się sprzeciwiać pomysłowi uczczenia pamięci papieża.
- Nikt tej idei nigdy nie podważał - tłumaczy Janusz Gil, pięć lat temu wiceszef rady, a dzisiaj przewodniczący brzeskich rajców z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Chodziło o to, że miastu brakowało pieniędzy na uporządkowanie placu przed kościołem. Trudno było się zgodzić, aby pomnik papieża stanął wokół starych klombów. Owszem, pomnik trzeba zbudować. Zastanawiam się tylko, czy nie należałoby zrobić jednak remontu deptaku, przy którym miałby stanąć?
Już w przyszłym tygodniu Romuald Nowak planuje zebranie członków dawnego komitetu budowy pomnika. Zamierza zorganizować publiczną zbiórkę pieniędzy na wykonanie podobizny Ojca Świętego. Jego zdaniem z ustawieniem figury nie ma na co czekać.
- Myślę, że w ciągu kilku miesięcy pomnik papieża powinien być gotowy - dodaje historyk.
Inicjatorzy postawienia pomnika liczą na hojność brzeżan. Wykonanie figury może kosztować od 50 do 70 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze kilka tysięcy na cokół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
