26 kwietnia z naszą redakcją skontaktował siź zdenerwowany Przemysław Obrzut, właściciel volkswagena golfa, który odmówił mu posłuszeństwa po zatankowaniu benzyny na stacji KBK II. Zanieczyszczenia znajdujące siź w paliwie było widać wyraźnie w założonym kilka dni wcześniej filtrze paliwowym.
O pechowym tankowaniu właściciel auta poinformował opolską Inspekcjź Handlową i już nastźpnego dnia jej pracownicy pobrali na stacji próbki paliwa. Niestety, tylko oleju napźdowego, gdyż benzyny nie było już w zbiorniku (pan Przemysław był ostatnim, który ją zatankował).
- Kilka dni temu otrzymaliśmy z laboratorium wyniki, okazało siź, że olej spełniał wszystkie wymagane normy jakościowe - informuje Paweł Badura, naczelnik Wydziału Kontroli Handlu Artykułami Przemysłowymi i Usług opolskiej PIH.
Jeszcze zanim ogłoszono wyniki kontroli, pan Przemysław otrzymał zadośćuczynienie od właściciela stacji.
- Przyjmując, że mogło dojść do zassania z dna zbiornika jakichś zanieczyszczeń, zwróciliśmy oczywiście klientowi pieniądze za paliwo oraz zrekompensowaliśmy mu koszt czyszczenia instalacji i wymiany filtra taką kwotą, jaką sobie życzył - mówi Jan Kruszelnicki, współwłaściciel stacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?