Megakoncert megagwiazdy

Fot. Irek Dorożański/edytor.net
Na lotnisku w Pyrzowicach lidera U2 obstąpili fani. Na zdjęciu Bono z Martyną Baranowską i Krzysztofem Szulewskim.
Na lotnisku w Pyrzowicach lidera U2 obstąpili fani. Na zdjęciu Bono z Martyną Baranowską i Krzysztofem Szulewskim. Fot. Irek Dorożański/edytor.net
70 tysięcy fanów przyjechało wczoraj do Chorzowa na jedyny w Polsce koncert Bono i U2. To był jeden z przystanków Vertigo/2005 - europejskiej trasy zespołu.

Zaczęli pięć minut przed czasem mocnym rockowym utworem "Vertigo", a potem miękko przeszli do "I will follow" - swojego pierwszego przeboju. Bono wykonał dwadzieścia kilka utworów, w tym największe przeboje. Publiczność śpiewała razem z nim.

Bono przywiózł do Polski rodzinę. Na zdjęciu Alison Hewson, jego żona, właśnie wsiada na lotnisku do samochodu.
Bono przywiózł do Polski rodzinę. Na zdjęciu Alison Hewson, jego żona, właśnie wsiada na lotnisku do samochodu. Fot. Michał Oleksy

Na lotnisku w Pyrzowicach lidera U2 obstąpili fani. Na zdjęciu Bono
z Martyną Baranowską i Krzysztofem Szulewskim.

(fot. Fot. Irek Dorożański/edytor.net)

Kuminacyjnym momentem koncertu było wykonanie utworu "New Year's Day", który Bono napisał z myślą o Polsce i "Solidarności" w 1983 roku (album "War"). Ludzie na płycie stadionu powiewali czerwonymi chustami, koszulami; publiczność na trybunach - białymi. Utworzona w ten sposób gigantyczna biało-czerwona flaga była formą podziękowania fanów dla Bono. Wokalista U2 wywrócił swą kurtkę na lewą stronę i kilka razy głęboko skłonił się publiczności.
Podczas "Sunday, bloody Sunday" Bono nałożył opaskę z napisem CoeXisT. Ostatni numer przed bisami to piękna ballada "One".
Mimo, że nad Chorzowem przez cały koncert U-2 wisiały ołowiane chmury, nie spadła ani jedna kropla deszczu.
Natura nie miała sumienia zakłócać tego magicznego wieczoru.

Bono przywiózł do Polski rodzinę. Na zdjęciu Alison Hewson, jego żona, właśnie wsiada na lotnisku do samochodu.
(fot. Fot. Michał Oleksy)

Odrzutowiec z muzykami na pokładzie wylądował na katowickim lotnisku o godzinie 17.30. Czekało już tam na nich jedenaście luksusowych samochodów, wśród nich terenowe porsche cayenne, audi A8 i volkswageny multivany oddane do dyspozycji przez opolskiego dealera, firmę "Lellek". Szybka odprawa paszportowa odbyła się na pokładzie samolotu, a chwilę później członkowie zespołu i towarzyszące im osoby wsiedli do samochodów.
- Bono jechał porsche prowadzonym przez naszego kolegę z Warszawy, a moim pasażerem był gitarzysta "The Edge", czyli Dave Evans - opowiada Jacek Grzegorek z firmy "Lellek", prowadzący porsche cayenne numer dwa. - Towarzyszył mu, podobnie jak każdemu członkowi zespołu, ochroniarz. Z panem Edgem zamieniliśmy kilka grzecznościowych zdań. To miły człowiek. Pytał, jak nazywa się lotnisko i jaka pogoda jest przewidywana na koncert. Podczas jazdy przeglądał jakieś papiery.
Kawalkada luksusowych wozów popędziła w kierunku Chorzowa w eskorcie policyjnych radiowozów. Przejażdżka zajęła raptem 30 minut, gdyż na wszystkich skrzyżowaniach drogówka wstrzymywała ruch i przepuszczała kolumnę.
- Zawieźliśmy naszych gości do hotelu przy stadionie, aby mogli się odświeżyć przed koncertem - powiedział nam o godzinie 20.00 Jacek Grzegorek. - Mam nadzieję, że uda się choć na chwilę wejść na widownię i zobaczyć fragment występu U2. Po koncercie odwozimy gwiazdorów z powrotem na lotnisko w Pyrzowicach.
Do Stadionu Śląskiego, gdzie odbył się koncert, nie sposób było dojechać. Policja pół kilometra od stadionu nie pozwalała się zatrzymywać i kierowała samochody w boczne uliczki. Mieszkańcy okolicznych domków nie mieli szans, by otworzyć bramę i wyjechać z domu. Wszystkie chodniki w okolicy zostały zatarasowane autami fanów.
Na koncercie wszyscy chcieli zarobić. Pobliski hipermarket Carrefour zakleił stare ceny. Kebab, który zwykle kosztował 10 złotych, był sprzedawany po 25. Ludzie klęli i płacili. Dobrze szły oficjalne T-shirty trasy U2 po 120 złotych sztuka. Były też koszulki z serii limitowanej - po 420 złotych, ale ta suma okazała się zaporowa nawet dla największych fanów Bono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska