Jak kupować, to u nas

Jakość musi kosztować

Andrzej Lellek, współwłaściciel Auto Lellek (Skoda):
- Uznanie naszego salonu za najlepszy w Polsce przez najpopularniejszy magazyn motoryzacyjny to zwieńczenie naszych długoletnich działań. Rodzina Lellków była związana z motoryzacją od zawsze i nasi pracownicy czują się też tak, jakby to była ich firma. Klient jest u nas najważniejszy i nie jest to tylko pusty slogan. "Auto Świat" to jedynie potwierdził. Teraz ogromnym wyzwaniem będzie utrzymanie pozycji lidera. Myślimy już o kolejnych działaniach, które pozwolą nam być o krok przed konkurencją. A że niektórzy narzekają, że "Lellki są drogie"? Cóż, mój ojciec mawiał: "Najpierw musisz być dobrym, a dopiero potem możesz być drogim". Nie da się być tanim i dobrym. Cena usług nie bierze się jednak z naszej pazerności. Koszty podnoszenia i utrzymywania jakości są w dzisiejszych czasach ogromne. Klient ma jednak za to gwarancję stałej, wysokiej jakości. Naszych pracowników staramy się godziwie za tę jakość wynagradzać i motywować. Ciepłe słowa usłyszą też zapewne dzisiaj podczas spotkania z odwiedzającym nas prezesem Skoda Auto Polska i członkami zarządu tej firmy.

Wysłannicy tego jednego z najpopularniejszych tygodników motoryzacyjnych odwiedzili incognito 231 salonów samochodowych 11 marek. Udawali klientów zainteresowanych kupnem nowego wozu, a potem oceniali poziom obsługi. Brali pod uwagę, jak zorganizowana jest praca salonu (m.in. dni i godziny jego otwarcia), kompetencje sprzedawców i ich zaangażowanie oraz dostępność jazdy próbnej.

W każdej z trzech ocenianych kategorii "tajemniczy klienci" przyznawali punkty: za organizację pracy salonu - 50, za jakość obsługi - 100 i za jazdę próbną - 50. Łącznie było więc do zdobycia 200 punktów.
Dealerzy z dołu tabeli uzyskali zaledwie po 45 - 50 punktów. Aby znaleźć się w pierwszej dwudziestce najlepszych salonów samochodowych w Polsce, trzeba było mieć punktów co najmniej 185. W tym elitarnym gronie znalazły się aż cztery salony z Opola - Toyoty (Szic), Renault (Vip Car), Peugeota (Bomi) oraz Skody (Lellek). Ten ostatni wygrał cały test, zdobywając jako jedyny maksymalną liczbę punktów (200) i tym samym tytuł najlepszego salonu samochodowego w Polsce.

Na liście "Top 20" znalazło się najwięcej salonów Toyoty (5). Według "Auto Świata" nieźle też obsługuje się klientów w Fordzie (4 salony), Skodzie (3 dealerzy) oraz Oplu, Peugeocie i Renault (2 salony na "Top 20"). Wśród najlepszych salonów znaleźli się też dealerzy Fiata i Hondy (po 1).
Najwyższą średnią ocenę uzyskały w tym rankingu salony Forda (165,5 pkt.), Peugeota (161,8 pkt.) i Toyoty (158,4 pkt.).

Salony opolskie na "Top 20" Auto Świata

Auto Lellek - 200 punktów
Bomi - 185 punktów
Vip Car - 185 punktów
Andrzej Szic - 185 punktów

Będziemy jeszcze lepsi
- Co zmienicie w swoim salonie, aby klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni z obsługi?

Marek Łyszczarz, szef sprzedaży Bomi (Peugeot):
- Już zmieniliśmy. We wszystkie niedziele lipca mamy otwarty salon w godzinach 10.30 - 15.30, co do tej pory praktykowaliśmy tylko przy okazji dni otwartych. Chcemy także, aby jeszcze więcej klientów korzystało z jazdy próbnej. Ideałem byłoby, gdyby każdy, kto nas odwiedzi, mógł taką jazdę odbyć.

Andrzej Szic, właściciel salonu (Toyota):
- Nie otrzymaliśmy maksymalnej noty w tym rankingu tylko dlatego, że nie mamy możliwości negocjacji cen aut. Nie pozwala nam na to importer. Wszelkie inne elementy mające wpływ na zadowolenia klientów są u nas na najwyższym poziomie, ale oczywiście staramy się ciągle rozwijać.

Jacek Uhryn, prezes zarządu Vip Car (Renault):
- Nie znamy szczegółowej punktacji tego rankingu, więc nie wiemy, za co nie otrzymaliśmy maksymalnej noty. Domyślam się, że może chodzić o jazdę próbną. Wychodzimy jednak z założenia, że klienta nie wsadzamy od razu do samochodu, lecz najpierw poznajemy dokładnie jego oczekiwania i potrzeby. Chyba robimy to nieźle, skoro z całej sieci Renault w Polsce zajęliśmy w tym rankingu pierwsze miejsce ex aequo z salonem z Lublina.