Mebel z bogatym wnętrzem

Fot. archiwum
Stylowy stary kredens dobrze wkomponowuje się w nowoczesne wnętrza.
Stylowy stary kredens dobrze wkomponowuje się w nowoczesne wnętrza. Fot. archiwum
Wydawało się, że segment w dużym pokoju będzie miał zapewnioną wieczność. A dziś znów panuje moda na kredensy.

Kredens - kupić czy nie kupić?

Kredens - kupić czy nie kupić?

Zalety:
- Ma z reguły dużą pojemność, więc z powodzeniem zastąpi kilka członów segmentu.
- Nadaje mieszkaniu wyrazisty, indywidualny charakter.
- Ustawiony blisko stołu, sprawia, że całą zastawę mamy pod ręką.

Wady:
- Stare kredensy zajmują dużo miejsca.
- Naczynia ustawione na odkrytych półkach wyglądają dekoracyjnie ale są narażone na kurz.
- Przepastne wnętrze kredensu sprawia, że zanim znajdziemy potrzebny przedmiot, wiele innych trzeba najpierw wyjąć.

Kto ma duże mieszkanie lub domek, poluje na stare, przepastne meble. Pojemny, solidny, zawsze drewniany kredens kojarzy się z dawnymi czasy i - zgodnie z najnowszymi tendencjami mody wnętrzarskiej - może być zestawiany z nowoczesnym "wypoczynkiem" i domowym kinem.

Posiadacze małych mieszkań poszukują nowoczesnych mebli, o mniejszych gabarytach. Ich projektanci sięgają jednak również do tradycji, wzorując się na formie kredensu lub dawnej serwantki. Służą one tak samo do przechowywania naczyń stołowych, ale są jednak znacznie mniejsze i lżejsze.
- Największym powodzeniem cieszą się obecnie meble do pokoju dziennego wyposażone w stylizowane komody i witryny - mówi Rafał Pękalski, projektant mebli firmy "Jurex". - Ponieważ nie każdego klienta stać na zakup komody czy witryny z drewna, które mają wysokie ceny, producenci rąbią je także z płyt laminowanych, pokryte fornirem. Są znacznie tańsze.

Kredens służył niegdyś do przechowywania naczyń i bielizny stołowej. Dziś powraca do łask, ponieważ diametralnie zmienił się sposób urządzania wnętrz. Miejsce niskiego stolika jamnika zajął stół (najczęściej składany), a każda pani domu chce go nakryć elegancka porcelanową czy porcelitową zastawą i przykryć ładnym obrusem. Te akcesoria muszą znaleźć swoje miejsce, a jeśli naczynia są ładne, umieszcza się je tak, by cieszyły oczy gospodarzy i gości.
Współczesnym odpowiednikiem dawnego kredensu czy serwantki są wysokie witryny z drzwiczkami w górnej i dolnej części oraz proste komody. Lekkości dodają im szklane tafle matowego szkła. Tego typu meble nie są duże i ciężkie. Często mają też kolorystykę zupełnie odmienną od tradycyjnej. Zamiast wszechobecnych niegdyś brązów można kupić bez trudu także meble białe, koloru kości słoniowej, żółte lub łączące kilka pastelowych barw.

Kredensy wracają również do kuchni. - Niestety, większość pomieszczeń jest tak mała, że z trudem mieści się w nich kilka szafek, ale bywają takie klientki, które nawet do małych kuchni usiłują wstawić kredensik - mówi Rafał Pękalski. Ostatnio projektowałem taki mebelek, który miał szerokość jednego metra.
Projektanci proponują osobom, które lubią nostalgiczne wnętrza, połączenie tradycji z nowoczesnością także w kuchni. Można między szafkami powiesić nadstawkę od starego kredensu. Na takie rozwiązanie mogą sobie jednak pozwolić tylko posiadacze niezbyt małych kuchni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska