Teren był trudny, bo aztecką monetę (można ją wymienić na tysiąc złotych) trzeba było znaleźć w samym centrum Opola. Mogła być wszędzie: na jednym z trawników, pod Wieżą Piastowską, w murach ratusza, pod ławką, a nawet w wodzie. Właśnie tym tropem poszedł Rafał Matuszewski, który postanowił zbadać staw przy ul. Barlickiego.
- Nie jest lekko, ale jak się chce znaleźć, to trzeba szukać - mówił Rafał.
Rafał monety nie znalazł, ale zapewnia, że się nie podda i spróbuje swoich sił w kolejnych edycjach naszej zabawy.
Więcej szczęścia miała Monika Godzich. To właśnie jej udało się wczoraj znaleźć aztecką monetę. Kiedy poszukiwacze przeczesywali śródmieście, moneta leżała w jednym z przęseł żółtego mostu w pobliżu kościoła Franciszkanów.
- Kiedy usłyszałam wskazówkę podaną w radiu, żeby kierować się żółtym kolorem, nie miałam wątpliwości, że chodzi o most - mówi Monika. - Monety szukałam już drugi raz. Za pierwszym razem na Zaodrzu nie udało się, ale teraz jest sukces.
Monice w poszukiwaniach pomagała Paulina Neuberg, koleżanka ze szkoły. Dziewczyny jeszcze nie wiedzą, co zrobią z pieniędzmi.
- Na pewno najpierw pójdziemy na olbrzymie lody - śmieje się Monika. - Zjemy 294 gałki.
Wakacyjna zabawa "Nowej Trybuny Opolskiej" i Radia Opole trwać będzie do końca wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?