Jazda na rowerze to samo zdrowie

Redakcja
Masa krytyczna w Opolu - jej uczestnicy chcą zwrócić uwagę innych użytkowników dróg na rowerzystów.
Masa krytyczna w Opolu - jej uczestnicy chcą zwrócić uwagę innych użytkowników dróg na rowerzystów. fot. Paweł Stauffer/Archiwum
Taką formę ruchu kardiolodzy polecają nawet osobom po zawale.

Opolanka Danuta jeździ na rowerze do pracy, z jednego krańca miasta na drugi. Dziennie pokonuje na nim 10-15 kilometrów, a zdarza się, że 40-50.

- Kocham rower - mówi z uśmiechem. - Pozycja, którą muszę przybrać w czasie jazdy, wymusza na mnie wyprostowanie się. Newralgiczne miejsca w kręgosłupie, z którymi mam problemy, przestają mi wtedy dokuczać. Jazda na rowerze wpływa też bardzo dobrze na moją psychikę. Obserwuję zmieniający się krajobraz. A gdy wyruszę w łąki, las, czuję się tak, jakbym zażyła tabletkę na uspokojenie. Dochodzą też wspaniałe wrażenia, których nie dałaby mi jazda samochodem czy autobusem.

Z poruszania się rowerem korzysta coraz więcej osób, w tym - ludzi starszych. Jest to doskonały trening dla ciała, możliwość zachowania jak nadłużej odpowiedniej kondycji fizycznej. A przy tym człowiek męczy się wtedy mniej niż np. w czasie biegania czy aerobiku.
- Jazda na rowerze wzmacnia zwłaszcza mięśnie bioder, które nabierają sprężystości, a także mięśnie rąk i brzucha - podkreśla dr n. med. Marek Czerner, ordynator oddziału chirurgii ortopedycznej Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie. - Jest to na przykład najkorzystniejsza forma ruchu dla osób cierpiących na zespoły bólowe kręgosłupa. Pracują nogi, tułów, ale nie ma obciążenia osiowego kręgosłupa i pacjent czuje się bardzo dobrze.
Przeciwwskazaniem do jazdy na rowerze nie jest nawet przebyta operacja wszczepienia sztucznej endoprotezy stawu biodrowego. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Jest to nawet wskazane.

- Korzystanie z roweru jest często korzystniejsze niż chodzenie w przypadku osób starszych, cierpiących na schorzenia nóg - dodaje dr Czerner. - Pozwala im się łatwiej przemieścić na dalsze odległości.

Jazdę na rowerze polecają też kardiolodzy. Zarówno w ramach profilaktyki pierwotnej, gdyż zapobiega to otyłości, a w konsekwencji rozwojowi miażdżycy. Stabilizuje również ciśnienie tętnicze. Gdy jest ono zbyt wysokie, wpływa na jego obniżenie.

- Jeśli ktoś przebył zawał serca, to jazda na rowerze jest z kolei wskazana w ramach rehabilitacji wtórnej - mówi dr n. med. Piotr Feusette, kardiolog z oddziału kardiologii WCM w Opolu. - Wymaga to jednak pewnego umiarkowania, nadzoru lekarza. Najpierw pacjent musi przejść test wysiłkowy na rowerze lub na bieżni, by móc ocenić granicę wysiłku, jakim można go obciążyć. Wielu moich pacjentów po zawale jeździ na rowerze i to im służy.

Pod lupą

Na co jeszcze pomaga jazda na rowerze?

poprawia funkcjonowanie układu oddechowego i krążenia
wysmukla łydki i uda, pomaga pozbyć się cellulitu, wzmacniają się biodra, mięśnie grzbietu, rąk i brzucha
pomaga zrzucić zbędne kilogramy - jeżdżąc wolno, w ciągu godziny traci się ok. 300 kcal, jeżdżąc szybciej - do 600 kcal
powoduje lepszą wentylację całego organizmu - rośnie liczba uderzeń serca na minutę, dzięki czemu krew szybciej krąży i w efekcie organizm otrzymuje więcej tlenu
zwiększa się nasza wydolność, poprawia się ogólne samopoczucie fizyczne i psychiczne - jesteśmy pełni wigoru

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska