Dzieci tyją na potęgę

fot. Paweł Stauffer
fot. Paweł Stauffer
Zamiast marchewki czy jabłek wcinają chipsy i batony. Godzinami tkwią w bezruchu przed komputerem. Już 16 procent polskich uczniów ma nadwagę lub otyłość.

Zdrowy jadłospis

Zdrowy jadłospis

4-5 zbilansowanych posiłków dziennie co 3-4 godziny
10-15 procent energii powinny dostarczać białka (drób, mięso, ryby, nabiał, rośliny strączkowe, jaja)
30 proc. energii niech dostarczają tłuszcze, ale ograniczamy tłuszcze zwierzęce
55-60 proc. energii dostarczyć powinny węglowodany (gruboziarniste produkty zbożowe, warzywa, owoce)

U nas wciąż pokutuje przekonanie, że dziecko powinno "dobrze wyglądać" i jeść kiedy chce. Pyzata buzia niemowlaka, brzuszek cały w wałeczkach, poduszeczki na dłoniach i stópkach wzbudzają zachwyt babć.

- A nie powinny, bo to już jest znak, że dziecko je za dużo - mówi pediatra Bożena Krawczyńska. - Z pulchnych niemowlaków wyrastają grube dzieci. Jeśli trzylatek jest już otyły, to jest bardzo prawdopodobne, że gdy dorośnie, też ciążyć mu będą zbędne kilogramy.

Nadwagę i otyłość ma połowa dorosłych na świecie. W Europie otyłe jest co czwarte dziecko. W Polsce od 1989 roku liczba dzieci z nadmiarem kilogramów wzrosła trzykrotnie. Obecnie z tym problemem boryka się już prawie 16 proc. dzieci i młodzieży w wieku szkolnym.

Nadwaga i otyłość u dzieci i młodzieży to poważny i narastający lawinowo problem zdrowotny, nazywany coraz częściej epidemią naszych czasów - podkreśla dr Anna Zmarzły z Wrocławia, zajmująca się terapią zaburzeń odżywiania.

Otyłość jest obecnie uznawana przez Światową Organizację Zdrowia za najpoważniejszy problem zdrowia publicznego. Sytuacja epidemiologiczna zawiązana z nadwagą i otyłością jest bowiem alarmująca - ostrzega prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Brytyjskie ministerstwo zdrowia alarmuje, że jeśli światowa epidemia otyłości nie zostanie powstrzymana, to do 2050 roku średnia długość życia może się skrócić o 5 lat.

Fast food i tv

Pomóż swojemu dziecku

nie kupuj tłustych i słodkich produktów
dbaj o regularne zbilansowane posiłki
niech jedzenie, które przygotowujesz, będzie zdrowe, kolorowe (czerwone, żółte, zielone) i smaczne
nie pozwalaj dziecku na podjadanie między posiłkami
wybierz dziecku sporty, które lubi
nie kupuj słodyczy na drogę do przedszkola czy szkoły
rób do szkoły zdrowe drugie śniadanie (owoce!)
nie krytykuj wyglądu dziecka, bo wpadnie w kompleksy
dawaj mu wzór - jedząc zdrowo i uprawiając razem z nim sporty

Dzieci tyją, bo jedzą za dużo i zbyt kalorycznie. Nie dość, że to, co pochłaniają przerasta potrzeby energetyczne ich organizmów, to jeszcze nie dają tym organizmom szansy na spalanie nadmiaru kalorii, bo się nie ruszają. Największym wrogiem jest jedzenie z fast foodów, chipsy i batony kupowane w szkolnych sklepikach oraz napoje gazowane.

- Frytki zawierają 48 procent tłuszczu, hamburgery od 37 do 47 procent, pizza ma 40 procent tłuszczu - wylicza Magdalena Makos, technolog żywienia i dietetyk, nauczycielka w Zespole Szkół Zawodowych nr 4 w Opolu. - Takie bomby kaloryczne można sobie zafundować od czasu do czasu, na jakąś specjalną okazję.

Dzieci spędzają też zbyt wiele czasu przed telewizorem i monitorem komputera (nie powinno być tego więcej niż dwie godziny dziennie), urozmaicając sobie ten bezruch pogryzaniem chipsów i słodyczy.
- Tymczasem dziecko dla zdrowia potrzebuje 3 godzin dziennie wszechstronnej aktywności fizycznej - podkreśla dr Karina Słonka z Instytutu Fizjoterapii Politechniki Opolskiej.

Nadwagę u dziecka rozpoznajemy w taki sam sposób, jak u dorosłego - obliczając tzw. wskaźnik względnej masy ciała BMI. Oblicza się go, dzieląc masę ciała w kilogramach przez wzrost (w metrach) podniesiony do kwadratu. U osób dorosłych mówimy o nadwadze, gdy BMI przekracza 25, otyłość zaczyna się od BMI przekraczającego 30. U dzieci do interpretacji wskaźnika BMI lepiej jednak wykorzystać siatki centylowe, które ma każdy pediatra (BMI powyżej 85. centyla oznacza nadwagę, a powyżej 95 - otyłość).

Grubas wszech czasów

Ile kalorii nam trzeba

7-9 lat - 2100 kcal
10-12 - 2600 kcal
dziewczynki 13-20 lat - 2800 kcal
chłopcy 13-20 lat - 3300-3700 kcal
dorośli - 2000-2500 kcal

Najgrubszym dzieckiem świata była Jessica z Chicago, o której w 2008 roku rozpisywała się prasa na wszystkich kontynentach.

7-letnia dziewczynka ważyła 220 kilogramów. Rodzice pakowali w nią 10 tysięcy kilokalorii dziennie, a więc pięć razy więcej, niż potrzebuje przeciętne dziecko w jej wieku. Jessica już jako trzylatka ważyła 77 kilogramów i nie była w stanie utrzymać swego tłustego ciała na nogach.

Na leczenie trafiła w ostatnim momencie, gdy z powodu otyłości nie mogła już oddychać. Po 19-miesięcznej kuracji lekarzom udało się - bez operacji - sprowadzić jej wagę do 55 kilogramów. Dziewczynka nie uniknęła jednak skalpela - nadmiaru skóry z rozdętego do wszelkich granic ciała nie udało się inaczej usunąć.

Obecnie niechlubnym rekordzistą jest 9-letni Dżambuł Chatochow z Rosji, który waży 147 kilogramów, trenuje zapasy i nie zamierza zrzucić ani kilograma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dzieci tyją na potęgę - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska