Awantura o ośrodek zdrowia. Wójt wkurzył się na Optimę. I vice versa. Kulisy konfliktu o przychodnię zdrowia w Dytmarowie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Orwacie nowej przychodni w Dytmarowie w lipcu 2023 roku.
Orwacie nowej przychodni w Dytmarowie w lipcu 2023 roku. Archiwum UG Lubrza
W małym Dytmarowie koło Prudnika w przychodni zdrowia zmieniła się kadra medyczna. - Nie wycofaliśmy się z przychodni. Zostaliśmy z niej wyrzuceni przez wójta – oskarża prezes spółki medycznej Optima.

W końcu maja 2023 roku znana spółka medyczna Optima, która prowadzi wiele przychodni podstawowej opieki zdrowotnej na Opolszczyźnie, opuściła wiejską przychodnię w Dytmarowie w gminie Lubrza.

Miesiąc później do opuszczonych pomieszczeń wprowadziła się, zaproszona przez wójta Mariusza Kozaczka, nowa firma medyczna i nowi lekarze, świadczący podstawową opiekę zdrowotną.

- Nie wycofaliśmy się z Dytmarowa. Zostaliśmy z tej przychodni wywaleni przez wójta, i to w bardzo nieładny sposób – zdradza kulisy tych wydarzeń prezes Optimy Adam Szlęzak. – Nawet nie podziękowano naszej pani doktor, która przez lata, z poświęceniem, przyjmowała tamtejszych mieszkańców.

Optima przejęła połowę gminnego budynku 20 lat wcześniej, w dzierżawę. Drugą połowę zajmują trzy mieszkania. Spór zaczął się w październiku 2022 roku, kiedy zakład komunalny wysłał Optimie fakturę za najem.

- Wzrost opłaty za czynsz przekraczał 100 procent i nawet nie był poprzedzony aneksem do umowy, co mieliśmy zagwarantowane – opowiada dalej prezes Optimy Adam Szlęzak. – Kiedy się zorientowaliśmy, że to zagraża dalszemu funkcjonowaniu przychodni, pojechaliśmy całym zarządem do wójta. Nawet z nami nie negocjował warunków pozostania w tym miejscu. Nawet nas nie zaproszono na sesję.

- To nie była żadna podwyżka czynszu, ale czasowa podwyżka opłaty za ogrzewanie, która wynikała z ogromnego w tym okresie wzrostu cen węgla – oburza się wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. – Skoro wszyscy mieszkańcy musieli to ponieść, to dlaczego nie Optima, która też należy do wspólnoty mieszkaniowej? Poszło o nieco ponad tysiąc złotych więcej na fakturze. Jeśli Optimy, która chwali się, że kupuje w Polsce sanatoria, nie stać na taki wydatek, to nie mamy co negocjować.

Ludzie dostali wybór

Nowa spółka lekarska w Dytmarowie korzysta z pomieszczeń gminnego budynku na zasadzie użyczenia. Z opłaty za ogrzewanie została zwolniona.

- Tworzę gminną przychodnię zdrowia. Podstawowa opieka zdrowotna jest zadaniem samorządu gminnego – tłumaczy Mariusz Kozaczek. – Przygotowuję się do uruchomienia w tym miejscu gabinetu dentystycznego, może też innych specjalistów. Przekażę lekarzom pomieszczenia, nawet zakupię wyposażenie gabinetu. Nie zgadzam się, żeby pacjenci czekali na przyjęcie do lekarza po kilka dni. Dawniej lekarz był w Dytmarowie dwa razy w tygodniu, teraz jest praktycznie codziennie. I to jest najważniejsze.

- Gdybyśmy dostali takie warunki jak nowa firma lekarska, to też moglibyśmy tam działać – komentuje Adam Szlęzak z Optimy.

A mieszkańcy dostali możliwość wyboru. Mogą pozostać przy dotychczasowej pani doktor, ale dojeżdżać do niej do Prudnika. Albo zapisać się do nowego podmiotu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska