Awantura w Orliku Opole. Kto wystartuje w lidze?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Orlik w ostatnim sezonie był rewelacją rozgrywek ekstraklasy. Startował w niej, bo miasto sfinansowało tzw. dziką kartę.
Orlik w ostatnim sezonie był rewelacją rozgrywek ekstraklasy. Startował w niej, bo miasto sfinansowało tzw. dziką kartę. Archiwum
O tym, że nowa spółka poprowadzi zespół w ekstraklasie hokeja, część działaczy dowiedziała się z... mediów. Do ratusza trafiła już oficjalna skarga.

Przed tygodniem wiceprezydent Janusz Kowalski zorganizował wspólną konferencję prasową z właścicielami prywatnej spółki Orlik Opole SA.

Jej akcjonariuszami zostali po połowie prezes Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego Orlik Opole (MUKS) Dariusz Sułek i wiceprezes Grzegorz Sikora.

Wówczas to poinformowano, że to właśnie spółka Orlik Opole SA będzie w tym sezonie prowadzić w hokejowej ekstraklasie drużynę Orlika.

Tymczasem powołanie nowej spółki było sporym zaskoczeniem dla pozostałych działaczy MUKS. Do tej pory to przecież ich klub wystawiał do rozgrywek pierwszą drużynę hokeistów. Zaskoczenie tym większe, że na początku maja sam Sułek został odwołany z funkcji prezesa MUKS.

- Nie współpracował z pozostałymi członkami zarządu i to, że wciąż reprezentuje MUKS, jest dla nas niezrozumiałe. Mamy nadzieję, że obecny bałagan zostanie w ciągu kilku dni wyjaśniony. Musimy się przygotować do sezonu - podkreśla Dariusz Biegun, członek zarządu MUKS.

Do ratusza trafił już także list członków klubu, którzy sugerują, że proces powołania spółki Orlik Opole SA odbył się bez niezbędnych uchwał stowarzyszenia. Skarżą się, że prezes Sułek "przywłaszczył logo stowarzyszenia", przypominają też, że nie zostały rozliczone miejskie dotacje, a klub MUKS ma długi. Część członków obawia się także, że zamieszanie z dwoma klubami spowoduje, że żaden z nich nie wystartuje w lidze.

Wiceprezydent Janusz Kowalski - do którego list dotarł - przekonuje, że już polecił wyjaśnienie, czy Dariusz Sułek jest nadal prezesem MUKS Orlik Opole.

- W mojej ocenie tak, ale chciałbym mieć to potwierdzone po sprawdzeniu dokumentów - mówi Kowalski. - Wypełniamy zalecania Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, który polecił powoływanie spółek akcyjnych do prowadzenia ekstraklasowych zespołów. Apeluję też o ostudzenie emocji i przypominam, że wszystkim nam zależy na budowie silnego Orlika. Bez powołania spółki Orlik Opole SA to niemożliwe.

Kowalski podkreśla, że nikt nie zamierza likwidować klubu MUKS Opole, który ma nadal prowadzić drużyny młodzieżowe.

- Jestem gotowy do rozmów z wszystkimi działaczami. Orlik musi wystartować w lidze - podkreśla wiceprezydent.

- I tak się stanie. Rozpoczęliśmy przygotowania do sezonu - zapewnia prezes Sułek. - Niestety moi koledzy z zarządu nie powiadomili mnie nawet o tym, że chcą mnie odwołać, a ich uchwała jest nieprawomocna. W lidze wystartuje Orlik Opole SA, co nie zmienia faktu, że MUKS też będzie działać. Jeśli ktoś związany z klubem chce wiedzieć więcej, może do mnie zadzwonić.

Sułek podkreśla też, że to jego spółkę PZHL zaprosi do gry w ekstraklasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska