AZS Politechnika Opole zagra kolejny mecz z Nysą w Kłodzku

fot. Sebastian Stemplewski
Łukasz Nowak (z lewej) i Tomasz Czajkowski w czasie ostatniego meczu pilnie analizowali statystyki kolegów.
Łukasz Nowak (z lewej) i Tomasz Czajkowski w czasie ostatniego meczu pilnie analizowali statystyki kolegów. fot. Sebastian Stemplewski
Opolanie, którzy wygrali dziewięć ostatnich spotkań z rzędu chcąc myśleć o jak najlepszym rozstawieniu w fazie play off powinni ten mecz wygrać.

Opolanie, którzy wygrali dziewięć ostatnich spotkań z rzędu chcąc myśleć o jak najlepszym rozstawieniu w fazie play off powinni ten mecz wygrać.

Nysa Kłodzko w 16 meczach odniosła bowiem tylko pięć zwycięstw i zajmuje 10. miejsce w tabeli. Zespół ten zwłaszcza na własnym parkiecie przy żywiołowej publiczności potrafi być jednak groźny. Od kilku tygodni prowadzi go dobrze znany na Opolszczyźnie trener Tomasz Włodowski, który przez ostatnie pięć i pół roku pracował w Prudniku.

- Chłopcy muszą zagrać maksymalnie skoncentrowani w defensywie - mówi trener naszej drużyny Tomasz Wilczek. - Dobra gra w obronie daje zawsze pewność siebie w ataku. Jedziemy do Kłodzka po kolejne zwycięstwo, ale łatwo o nie na pewno nie będzie.
Trener zadowolony jest z tego, że w zespole nie ma kłopotów kadrowych. Kontuzje wyleczyli już wysocy zawodnicy: Łukasz Nowak oraz Tomasz Czajkowski i jeśli szkoleniowiec będzie chciał z nich skorzystać, to będzie mógł to zrobić.
Nasz drugi II-ligowiec - Pogoń Prudnik w najbliższy (21-22 lutego) weekend pauzuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska