Bankier.pl: 15,1 miliona Amerykanów bezskutecznie szuka pracy

(oprac. dora)
Od początku recesji w Stanach Zjednoczonych zatrudnienie straciło 7,2 miliona ludzi. (fot. sxc)
Od początku recesji w Stanach Zjednoczonych zatrudnienie straciło 7,2 miliona ludzi. (fot. sxc)
Od początku recesji w Stanach Zjednoczonych zatrudnienie straciło 7,2 miliona ludzi. Bez pracy pozostaje już 15,1 miliona Amerykanów. Stopa bezrobocia sięgnęła we wrześniu 9,8% - to najwyższy poziom od czerwca 1983 roku.

- Opublikowane dane Departamentu Pracy okazały się być znacznie gorsze od prognoz ekonomistów - mówi Krzysztof Kolany, z Bankier.pl.

Zobacz: PUP w Opolu wstrzymał przyjmowanie wniosków na staże

Eksperci ankietowani przez agencję Bloomberga średnio spodziewali się spadku zatrudnienia o 175 tysięcy. Tak słabego wyniku spodziewali się jedynie ekonomiści z firmy Argus Research - analitycy ze wszystkich renomowanych instytucji finansowych oczekiwali znacznie lepszych informacji.

Niewiele pomogła też rewizja danych za sierpień, które zrewidowano z -216 do -201 tysięcy. Najwięcej miejsc pracy - 147 tysięcy - ubyło w sektorze usług, zatrudniającym 86% siły roboczej.

Zwalniał także przemysł i budownictwo, mimo że zarówno dane rządowe jak i ankiety przeprowadzane wśród menedżerów wskazywały na poprawę koniunktury w tych branżach. Dość nieoczekiwanie statystyki pogorszyły także władze federalne, które zwolniły 53 tysiące urzędników.

- Nie dość, że coraz mniej Amerykanów ma stałą pracę, to ci, którzy są zatrudnieni, pracują coraz krócej - zaznacza Krzysztof Kolany, z Bankier.pl. - Średni tygodniowy czas pracy ponownie spadł do 33 godzin i jest najniższy w historii tych danych (czyli od lat 60-tych XX wieku).

Zobacz: Liczba bezrobotnych w Polsce nie wzrasta lawinowo

W rezultacie maleją dochody gospodarstw domowych. Według Departamentu Pracy przeciętna tygodniówka w USA we wrześniu wyniosła 616,11$ i była o 154 centy niższa niż w sierpniu.

Trwająca oficjalnie od grudnia 2007 roku recesja na amerykańskim rynku okazała się najgorsza w powojennej historii USA. Większość ekonomistów (w tym także urzędowi optymiści z Rezerwy Federalnej) uważa, że stopa bezrobocia przekroczy poziom 10% i utrzyma się na wysokim poziomie przez kolejne kwartały.

- Oznaczałoby to dalszy spadek dochodów gospodarstw domowych, który w obliczu utrudnionego dostępu do kredytu pociągałby za sobą nieuchronny spadek konsumpcji - mówi Krzysztof Kolany, z Bankier.pl. -Tymczasem to wydatki konsumpcyjne odpowiadają za 70% amerykańskiego PKB i przez ostatnią dekadę napędzały wzrost gospodarczy nie tylko w USA, ale także w krajach rozwijających się. Dlatego też coraz wyższe bezrobocie w Ameryce stanowi nie tylko poważne zagrożenie dla kiełkującego właśnie ożywienia za Atlantykiem, ale także wolniejszą stopą wzrostu gospodarczego na całym świecie.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska