Pedagodzy, którzy poprowadzą zajęcia piątego już semestru kursów sobotnich, spotkali się w miniony poniedziałek w sali Urzędu Marszałkowskiego na oficjalnej inauguracji. Otrzymali "Curriculum", czyli materiały do zajęć wraz z płytką z piosenkami oraz torbę pełną pomocy do zajęć plastycznych.
Helena Styra poprowadzi zajęcia w DFK Złotniki po raz piąty. - Warto to robić, bo te spotkania budują w dzieciach pozytywną motywację do języka niemieckiego - mówi pani Helena. - Na kursach sobotnich nie ma ocen. Dzieci robią wiele rzeczy razem - pieką ciasto czy majsterkują. Podpatruję, co się im podoba najbardziej i to właśnie z nimi robię. W sobotę na pewno zaczniemy od integracyjnych tańców i zabaw z chustą animacyjną, by zintegrować uczestników. To jest jedna z zalet kursów sobotnich, że dzieci poznają się lepiej i zaprzyjaźniają ze sobą.
Na trzy spotkania w semestrze zostaną wraz z dziećmi zaproszeni rodzice. Kursy sobotnie są także dla nich okazją do zainteresowania się językiem niemieckim.
- Byle tylko nie traktowali tych kursów jako korepetycji do lekcji w szkole - przestrzega Helena Styra. - Przy znacznej rozbieżności wieku dzieci i zróżnicowanym poziomie znajomości języka stawiamy raczej na przeżywanie niż naukę w szkolnym rozumieniu, na fascynację niemieckim, który zresztą okazuje się atrakcyjny. Układamy zajęcia tak, by także dzieci słabiej znające język też mogły się pokazać z dobrej strony, np. przy pracach plastycznych.
O szczególnej odpowiedzialności prowadzącym kursy sobotnie przypomniał lider VdG Bernard Gaida. Przekonywał, że ich zadaniem jest nie tyle nauka języka, ile wprowadzanie dzieci w przestrzeń niemieckiej tożsamości, której przekaz w domu, ze strony rodziców, często jest słaby.
Szczególną radość i nadzieję organizatorów budzi 20 kół DFK, w których kursy będą się odbywać po raz pierwszy. Jeden z nich - w Radawiu w gminie Zębowice poprowadzi Katarzyna Kaźmierczuk. - Mam nadzieję, że będzie sympatycznie - mówi pani Katarzyna. - Bez kłopotu znaleźliśmy 17 osób od pierwszej do piątej klasy. Wszyscy są chętni, sami chcą, więc na pewno w zabawie nauczą się dużo.
Dziesięć spotkań minie szybko, w połowie grudnia zajęcia zostaną zakończone.
- Poprosiliśmy uczestników, by w tym roku na podsumowanie kursu przygotowali pocztówkę formatu A-3 lub A-4 reklamującą swoją miejscowość lub działające w niej koło DFK - mówi Iwona Galla, koordynatorka projektu. - Czasem słyszymy, że dzieci nie lubią niemieckiego. Chcemy to zmienić i zajęcia poprzez zabawę sprzyjają temu. Budować tożsamość trzeba od małego. Mam nadzieję, że dzieci teraz będą miło spędzać czas, a w przyszłości przynajmniej część z nich pozostanie w kręgu mniejszości niemieckiej. z
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?