Benjamin Toniutti: Gra w Klubowych Mistrzostwach Świata jest jak podróż na inną planetę

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Benjamin Toniutti to jedna z największych gwiazd ZAKSY.
Benjamin Toniutti to jedna z największych gwiazd ZAKSY. Natalia Popczyk
- W Okrąglaku czekają nas trzy bardzo wymagające mecze - nie ma wątpliwości francuski rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Udział w Klubowych Mistrzostwach Świata rozpoczynacie chyba w najlepszych możliwych nastrojach. Możecie się pochwalić serią 13 kolejnych zwycięstw w lidze.

Z pewnością podejdziemy dzięki niej do turnieju z dużą pewnością siebie, ale przed nami zupełnie nowe wyzwanie. To, że dotychczas ani razu nie przegraliśmy w PlusLidze, nie znaczy, że pozostaniemy niepokonani do końca sezonu. W Opolu czekają nas starcia z najlepszymi klubowymi drużynami na świecie. To będzie jak podróż na inną planetę. Przed nami trzy bardzo trudne mecze, ale z pewnością damy z siebie wszystko, by awansować do półfinału.

Co będzie zatem kluczem do tego, by walczyć o medale?

Przede wszystkim zwycięstwo w pierwszym meczu z Sarmayeh Bank VC. Potem natomiast będziemy musieli rozegrać przynajmniej jedno wyborne spotkanie, by pokonać Cucine Lube Civitanovą bądź Sadę Cruzeiro.

Właśnie powszechnie mówi się, że do rywalizacji w grupie A przystępujecie jako pretendent. Będzie wam wygodniej grać w takiej roli?

Chyba po raz pierwszy w tym sezonie nie jesteśmy stawiani w roli faworyta i dobrze zdajemy sobie z tego sprawę. Nasi kolejni rywale w PlusLidze przystępują do spotkań przeciwko nam nie mając nic do stracenia. Podczas KMŚ będziemy mogli się poczuć podobnie. Koncentrujemy się po prostu na prezentowaniu własnego stylu gry oraz wysokiego poziomu, do którego przyzwyczailiśmy kibiców w obecnym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska