- Z punktu widzenia pacjentów nie zmieni się właściwie nic. Są określone warunki, które musi spełnić każda firma występująca o kontrakt do Narodowego Funduszu Zdrowia - mówi Mariusz Grochowski, dyrektor BCM. - Ta zasada dotyczy zarówno ratowników medycznych, lekarzy, ich wykształcenia i kwalifikacji jak również sprzętu, z którego korzystają.
Spośród 27 ratowników, pielęgniarzy i pielęgniarek, którzy dostali wypowiedzenia po utracie przez szpital kontraktu, kontrakty z Falckiem podpisało kilkanaście osób.
- Obecnie dotyczy to 16 osób - zaczynaliśmy od niższej liczby, ale przez ostatnie dni prowadziliśmy rozmowy z szefostwem firmy i udało się znaleźć zatrudnienie dla dodatkowych kilku ratowników - mówił nam w środę Mariusz Baran, kierownik zespołów wyjazdowych.
Co z pozostałymi ratownikami? - Niestety, nie mam możliwości znalezienia dla nich pracy - mówi dyrektor Grochowski. - Żałuję, bo to dobrzy fachowcy.
Pracę straciło też 10 kierowców, którzy w ostatnich latach nie postarali się o podniesienie wykształcenia i zdobycie uprawnień ratownika.
Z pięciu karetek pogotowia dwie szpital zamierza sprzedać, pozostałe nadal będą służyły. - Jedna jako transportowa, druga przy Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. a trzecia jako rezerwowa - wylicza szef BCM-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?