BS Leśnica 4 liga piłkarska. Chemik Kędzierzyn-Koźle - OKS Olesno 5-2

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Patryk Paczulla to od lat czołowy snajper Chemika.
Patryk Paczulla to od lat czołowy snajper Chemika. Oliwer Kubus
To był mecz pełen swoistego rodzaju bramkowych smaczków. Szczególnie rzucają się w oczy dwa…

Otóż zarówno w jednej jak i drugiej drużynie był zawodnik, który posyłał piłkę zarówno do bramki przeciwnika, jak i do swojej! W przypadku miejscowych był to Patryk Paczulla, u gości podobnym "wyczynem" popisał się Kevin Ficek.

Ten pierwszy zanotował jednak w tym starciu hat tricka na korzyść Chemika, a więc jego bilans jest wyraźnie dodatni. Co ciekawe jednak defensor gości najpierw pokonał swojego golkipera, a następnie poniekąd się zrehabilitował umieszczając piłkę we „właściwej” bramce. Napastnik kędzierzynian z kolei zbudował sobie pewnego rodzaju handicap dwukrotnie zaskakując golkipera rywali, a dopiero potem zaskoczył swojego kolegę z drużyny.

Ten błąd też jednak zdołał w pewien sposób zniwelować, albowiem zaraz potem wykorzystał swój drugi rzut karny i przy okazji wybił przyjezdnym z głowy marzenia o skutecznej pogoni. Tuż wcześniej bowiem OKS w ciągu pięciu minut zniwelował straty z wyniku 4-0 do statnu 4-2.

- Zrodziła się wtedy pewna nadzieja, że pójdziemy za ciosem, ale równie szybko okazało się, że jednak nic z tego nie będzie - obrazuje sytuację kierownik przyjezdnych Adam Kutynia. - Tak czy inaczej na pewno byliśmy słabsi i Chemik wygrał zasłużenie - przyznaje nie kryjąc, iż cały zespół z Olesna wpadł w pewnego rodzaju "dołek", który nie do końca zależy od umiejętności czysto piłkarskich. - Myślę, że jakaś wina tej naszej serii porażek wynika z tego, że od początku roku cały czas gramy na wyjazdach. Zresztą, także trenujemy poza swoim boiskiem. To na chłopakach w jakiś sposób się odbija. Czuć marazm, bo co sobota są w rozjazdach, parę godzin poza domem, a przecież pracują i uczą się - tłumaczy, ale też stara się nie tracić optymizmu. - Tak czy inaczej chcemy jeszcze coś ugrać jesienią, tak żeby się wiosną łatwiej grało. Pasowałoby się utrzymać, bo takie piękne boisko na nas czeka - zaznacza.

W znacznie lepszym nastroju, czemu trudno się dziwić, był szkoleniowiec miejscowych.

- Warunki pogodowe były ciężkie, ale najważniejsze, że wygraliśmy bardzo ważny mecz. Cieszą kolejne trzy punkty i fakt, że coraz bardziej widać, iż wreszcie łapiemy odpowiedni rytm - podkreśla Robert Latosik.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - OKS Olesno 5-2 (2-0)
Bramki:
1-0 Paczulla - 18., 2-0 Ficek - 25., 3-0 Chojnowski - 46., 4-0 Paczulla - 68. (karny), 4-1 Ficek - 74., 4-2 Paczulla - 80. (samobójcza), 5-2 Paczulla - 84. (karny).
Chemik: Kuchta - Gromelski (60. Karolczyk), Kowalczyk, Łątkowski, Augustyn - Sadyk (90. Szerlowski), Chojnowski, Mandrela (73. Nikołajczyk) Stoklossa - Paczulla, Malik (68. Ciukaj).
OKS: Sładek - Flak, Ficek, Krzymiński, Kubacki - Hober (24. Konieczny), Jeziorowski (73. Skonieczny), Skowronek, Jaroń - Huć - Jasina (57. Setlak).
Żółte kartki: Kowalczyk - Jaroń, Setlak, Skowronek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska