Był pijany, chciał wieźć dzieci na wycieczkę

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Na miejsce przewoźnik wysłał innego, trzeźwego kierowcę, który zabrał dzieci na wycieczkę.
Na miejsce przewoźnik wysłał innego, trzeźwego kierowcę, który zabrał dzieci na wycieczkę.
Kierowca autokaru, który miał jechać z przedszkolakami do Opola stracił prawo jazdy.

Kontrole autokarów to już praktycznie standard. Jak są ważne, pokazuje przykład z Krapkowic, gdzie 59-letni kierowca autobusu przyjechał po dzieci mając prawie promil alkoholu w organizmie.

O planowanym wyjeździe przedszkolaków na wycieczkę do Opola policjanci dowiedzieli się od dyrektora placówki. Funkcjonariusze mieli sprawdzić stan techniczny wozu, wymagane dokumenty, uprawnienia kierowcy oraz jego stan trzeźwości.

Podczas rozmowy z 59-letnim kierowcą policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie potwierdziło, że mężczyzna był nietrzeźwy. Urządzenie pokazało, że miał 0,8 promila alkoholu w organizmie.

59-latek - zawodowy kierowca - stracił prawo jazdy. Może mu teraz grozić do 2 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami, a także wysoka grzywna.

Na miejsce przewoźnik wysłał innego, trzeźwego kierowcę, który zabrał dzieci na wycieczkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska