Był tak pijany, że nie był w stanie wyjechać samochodem z pola na jezdnię

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Krzysztof Kapica
Funkcjonariusz wracający ze służby zauważył osobowego opla jadącego po polu. Kierowca pojazdu nie potrafił wyjechać autem na jezdnię.

Do zdarzenia doszło we wtorek (30 czerwca) około godz. 16, na trasie pomiędzy miejscowościami Jamy – Kozłowice w powiecie oleskim.

"Wtedy to wracający po służbie policjant zauważył jadącego polem osobowego opla. Jego kierowca nie potrafił z powrotem wjechać na jezdnię. Kiedy samochód w końcu stanął, policjant sprawdził czy jego kierowcy nic się nie stało. W czasie rozmowy funkcjonariusz wyczuł od mężczyzny woń alkoholu" - informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Mundurowy wezwał na miejsce patrol policji. Funkcjonariusze zwrócili się do 54-letniego kierowca opla, by ten dmuchną w alkomat. Urządzenie pokazało, że miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.

54-latek stracił prawo jazdy. Będzie też odpowiadał przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska