Cały świat przyjechał do Szanghaju

Sabina Gorzkulla-Kotzot
Przed polskim pawilonem w Szanghaju codziennie ustawiają się długie kolejki, a Chińczycy bez mrugnięcia oka wymieniają: Chopin, Skłodowska-Curie i Kopernik.
Przed polskim pawilonem w Szanghaju codziennie ustawiają się długie kolejki, a Chińczycy bez mrugnięcia oka wymieniają: Chopin, Skłodowska-Curie i Kopernik. Sabina Gorzkulla-Kotzot
Przy współpracy Instytutu Konfucjusza działającego przy Politechnice Opolskiej nasz region z powodzeniem pokazał się i promował na Wystawie Światowej w Szanghaju.
Opolskie na Expo2010.

Opolskie na Expo2010

Centrum Współpracy Polska - Chiny, które pracuje przy Politechnice Opolskiej dopiero dwa lata, zdołało już zyskać miano instytucji rozwijającej się w imponującym tempie, która promuje kulturę chińską, uczy języka i szuka kontaktów gospodarczych z Krajem Środka.

- Podjęcie trzy lata temu przez rektora Józefa Skubisa i marszałka Józefa Sebestę decyzji o powołaniu instytutu było strzałem w dziesiątkę. Dziś coraz bardziej realne stają się plany współpracy z chińskimi inwestorami, a nasi studenci, dzięki znajomości języka, w przyszłości będą mieli podstawowe narzędzie, by znaleźć dobrą pracę w świecie - mówi prof. Marek Tukiendorf, prorektor ds. nauki PO oraz członek rady programowej instytutu.

Opolscy pracownicy mieli też duży wkład w przygotowanie wydawnictwa promującego Polskę na Wystawie Światowej Expo 2010 w Szanghaju.
- Uczestniczyliśmy w przygotowaniu i tłumaczeniu tekstów w wydawnictwie Polish Market, ale przede wszystkim nasi chińscy pracownicy pomagali Polakom odnaleźć się w tym olbrzymim mieście i na imponującej rozmachem wystawie - dodaje prof. Tukiendorf.

EXPO 2010 w Szanghaju to największa i najbardziej spektakularna Wystawa Światowa w historii. Bierze w niej udział prawie 250 krajów i organizacji międzynarodowych, a organizatorzy spodziewają się rekordowej liczby 70 milionów zwiedzających.

Codziennie pawilony, w których promują się poszczególne kraje, odwiedzają setki tysięcy osób.
Potwierdził to Arnold Schwarzenegger, który z zazdrością powiedział: Przyjechał do Was cały świat, chciałbym, by ten świat odwiedził także Kalifornię.

- Choć największym zainteresowaniem cieszą się pawilony chiński i amerykański, warto odwiedzić kubański zbudowany w formie kamiennego domku, jakby przeniesionego znad oceanu, w którym można kupić dobry rum i zamówić mohito. A także wenezuelski, gdzie wyświetlane są paradokumenty nakręcone na ulicach Caracas - dodaje prof. Marek Tukiendorf.

Spore kolejki ustawiają się także przed polskim pawilonem, który według opinii mediów znalazł się w pierwszej piątce pod względem zainteresowania zwiedzających.

- Expo w Szanghaju to nie jest impreza gospodarcza, to jest gigantyczny, największy w historii ludzkości festyn, miejsce zabawy dla 70 mln ludzi. Dlatego hasłem polskiego udziału w Expo 2010 jest Polska się uśmiecha - mówił Polskiej Agencji Prasowej, zaraz po otwarciu wystawy Sławomir Majman, komisarz generalny Polski na EXPO 2010. - Gości wchodzących do naszego pawilonu witają multimedialne portrety setek Polaków machających do nich i mówiących po chińsku: witajcie - Polska się uśmiecha.

Szanghajskie Expo zapewne przejdzie do historii jako wystawa zorganizowana i zarządzana w sposób perfekcyjny.

- Chińczycy to urodzeni logistycy, a jednocześnie, zgodnie z buddyjskimi prawdami, traktujący każadego obcokrajowca z wielkim szacunkiem. Powinniśmy się tego od nich uczyć - dodaje prof. Tukiendorf.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska