Co piąty turysta wypoczywający nad Jeziorem Nyskim, to... Czech

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Anita Kozub i Dominika Forczyk uwielbiają kąpiele w jeziorze w upalne dni. WOPR szacuje, że w sobotę nad jeziorem nyskim może wypoczywać nawet ponad 8 tys. ludzi.
Anita Kozub i Dominika Forczyk uwielbiają kąpiele w jeziorze w upalne dni. WOPR szacuje, że w sobotę nad jeziorem nyskim może wypoczywać nawet ponad 8 tys. ludzi. Krzysztof Strauchmann
Przyjeżdżają całymi rodzinami lub w grupach znajomych po kilkanaście osób. Przywożą przyczepy kampingowe, kampery, skutery wodne, motorówki.

Chętnie wypożyczają rowery i zwiedzają okolicę. Kupują mapy i przewodniki, żeby się więcej dowiedzieć o atrakcjach.

Chętnie korzystają z restauracji i barów, nie szczędząc pieniędzy. Jednym słowem Czesi to idealni klienci w branży turystycznej, a z roku na rok jest ich u nas coraz więcej. Także dlatego, że Polska jest dla nich stosunkowo tanim krajem.

- Szacuję, że może ich być nawet 20 procent w stosunku do turystów z Polski - mówi Mirosław Aranowicz, dyrektor Nyskiego Ośrodka Rekreacji. - Niektórzy wracają do nas co roku albo polecają nas znajomym. Nigdy nie narzekają, zawsze są zadowoleni. Dla nas to także bardzo spokojni goście.

W weekendy na kempingu NOR wypoczywa ok. 150 obywateli czeskich, głównie z pogranicza. Chętnie zostają nawet na tydzień. Mieszkańcy innych regionów zatrzymują się w Nysie na nocleg, w drodze na odleglejsze wakacje.

- Na akwenach w Czechach obowiązuje strefa ciszy, dlatego przywożą do nas swój sprzęt motorowodniacki - komentuje Jarosław Białochławek, prezes WOPR i policjant z ogniska wodnego na Jeziorze Nyskim.

- Ostatnie dni nad jeziorem były bardzo udane. W poprzedni weekend wypoczywało tu nawet 8 tysięcy ludzi. Jeśli w tę sobotę temperatura powietrza dojdzie do 30 stopni, ludzi może być jeszcze więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska