Co z drogą rowerową do Konstantynowa Łódzkiego? Zdaniem Fundacji Fenomen może być trudno ją zbudować

Wątpliwości co szans powstania drogi rowerowej do Konstantynowa Łódzkiego ma Fundacja Fenomen z Łodzi. O planach budowy drogi między Retkinią a Konstantynowem Łódzkim mówili w lutym prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i konstantynowski burmistrz Robert Jakubowski.

Według zapowiedzi w bliżej nieokreślonej przyszłości między Łodzią a Konstantynowem ma powstać długa na 4 km droga rowerowa. Ma się rozpocząć na ul. Kusocińskiego przy pętli autobusowej, a następnie ulicą Gimnastyczną, Armii Łódź i Smulską dotrzeć do Konstantynowa Łódzkiego, a tam ul. Armii Krajowej dotrzeć do ruchliwej ulicy Łódzkiej i zakończyć się w centrum miasta przy ulicy Krótkiej.

Jednak działacze Fundacji Fenomen prześledzili dokładny przebieg drogi i własność działek przez które ma ona przejść. Okazało się, że nie wszystkie są miejskie, część terenów ma prywatnych właścicieli lub ich status jest nieuregulowany.

"Trasa w jakiś niewytłumaczalnie magiczny sposób pokonuje działki prywatne i wyskakuje na ul. Gimnastyczną przy ul. Kukuczki" - napisali na swoim profilu Rowerowa Łódź na Facebooku.

Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi podkreśla, że inwestycja ta jest jak najbardziej możliwa do realizacji.

-Budujemy zupełnie nową infrastrukturę w miejscu gdzie nie istniała wcześniej żadna droga, więc dla tego typu inwestycji wydawana jest decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego, a następnie ewentualne zajęcie gruntów na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami - wyjaśnia.

Hubert Barański, prezes Fundacji Fenomen ma wątpliwości, bo z wykorzystaniem tego rozwiązania w ostatnich latach żadna droga rowerowa w Łodzi nie powstała. Jest natomiast zdania, że droga rowerowa do Konstantynowa powinna przebiegać inaczej. Zamiast przez wybrane obecnie wąskie uliczki lub działki o nieuregulowanym statusie prawnym droga ta mogłaby być wytyczona przez centrum osiedla na Smulsku na przedłużeniu al. Wyszyńskiego, przez tereny przemysłowe, pod trasą S14 i mało ruchliwą ul. 1 Maja do centrum Konstantynowa.

- Wtedy droga ta będzie służyć nie tylko osobom dojeżdżającym z Konstantynowa do Łodzi, ale też pracownikom mieszczących się w strefie przemysłowej fabryk. Jest jeszcze czas, by się nad zmianą przebiegu zastanowić - podkreśla Barański.