Część dopalaczy sprzedawanych w funshopach została zakazana

fot. Sławomir Mielnik
Dopalacze zmieniają zachowanie. Mieszanka sence, rekomendowana przez sprzedawcę opolskiego sklepu Dopalacze.com jako substancja do "kolekcjonowania na wesoło" wywołuje pobudzenie, histeryczny śmiech, a potem apatię.
Dopalacze zmieniają zachowanie. Mieszanka sence, rekomendowana przez sprzedawcę opolskiego sklepu Dopalacze.com jako substancja do "kolekcjonowania na wesoło" wywołuje pobudzenie, histeryczny śmiech, a potem apatię. fot. Sławomir Mielnik
Sejm znowelizował ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, która utrudni handel dopalaczami. Właściciele funshopów twierdzą, że zmienią asortyment, ale sklepów nie zamkną.

Przyjęta w piątek (13 lutego) przez Sejm nowela rozszerza listę substancji kontrolowanych, a więc takich, którymi handel jest utrudniony.

Na liście, obok kilkudziesięciu już zapisanych, znalazły się też benzynopiperazyna (w skrócie BZP) i szałwia wieszcza - substancje występujące w dużej liczbie dopalaczy - oraz 15 innych nowych środków pochodzenia roślinnego i chemicznego.

- Mam nadzieję, że to uniemożliwi albo przynajmniej znacznie ograniczy handel dopalaczami - mówi Sławomir Kłosowski, opolski poseł PiS, który uczestniczył w pracach nad ustawą.

Stanisław Rakoczy, opolski poseł PSL i członek sejmowej komisji zdrowia, liczy, że nowelę szybko zatwierdzi Senat i podpisze prezydent.

- Teoretycznie mają na to dwa miesiące, ale mam nadzieję, że skrócą czas, bo jednomyślnie poparły ją wszystkie kluby - dodaje Rakoczy.

Opinia

Opinia

Mieczysława Kwolek-Pawełczak, Stowarzyszenie na rzecz Ludzi Uzależnionych "To człowiek" w Opolu:
- Rozszerzenie listy substancji kontrolowanych o kilka czy kilkanaście kolejnych nic nie da. Producenci tych specyfików natychmiast stworzą następne. Prawo zawsze będzie kilka kroków za nimi. Moim zdaniem dobrze by było, gdyby to wojewodowie wydawali zezwolenia na otwieranie funshopów, tak jak obecnie wydają pozwolenia na uprawę maku czy konopi. Poza tym te sklepy istnieją od kilku miesięcy i dotychczas skontrolowano je bodaj raz. Brakuje mi też nadzoru policji nad nimi. Niby sprzedają towar dla pełnoletnich, a sama widziałam w Opolu dwóch 16-latków, którzy wychodzili stamtąd z zakupami.

Na stronie internetowej Dopalacze.com, pod szyldem której działają w Polsce funshopy (sklepy z dopalaczami), już pojawiła się informacja o planowanych zmianach prawa. Właściciele serwisu informują, że w związku z tym obecny asortyment będzie dostępny maksymalnie do połowy marca.

- Z chwilą wejścia w życie nowelizacji ustawy zmienimy ofertę tak, by wycofać z rynku produkty, w których skład wchodzą substancje objęte kontrolą - mówi Piotr Domański, rzecznik sieci Dopalacze.com. - Z całą pewnością natomiast nie będziemy z tego powodu zamykać funshopów.

Nowelizacja ustawy, choć poparły ją w Sejmie wszystkie kluby, wzbudziła wątpliwości Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.

Według UKIE, jeśli w innym kraju Unii któraś z zapisanych na polskiej liście substancji jest dozwolona, to nasza nowela może naruszać unijną zasadę swobodnego przepływu towarów. Firmy, które w związku z tym poniosą straty, będą mogły dochodzić odszkodowań, a Polsce może grozić postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości.

- To tylko jedna z opinii prawnych - ripostuje poseł Stanisław Rakoczy. - Nie wszystkie były co do tego zgodne. Poza tym w tym przypadku przyświecał nam wyższy cel - jak najszybciej ograniczyć obrót substancjami szkodliwymi. Sposobu na ewentualne retorsje będziemy szukać, jeśli się pojawią. Bo przecież może ich nie być.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska