Czeskiej służbie zdrowia grozi paraliż

www.idnes.cz
www.idnes.cz
Wypowiedzenia złożyło 3800 lekarzy z pośród około 16 tysięcy pracujących w państwowych szpitalach, klinikach i przychodniach.

Czeski minister zdrowia prosi lekarzy o zrezygnowanie z protestu. Lekarze stowarzyszeni w Ruchu "Dziękujemy - odchodzimy" złożyli wypowiedzenia z pracy w publicznych placówkach.

Wypowiedzenia złożyło 3800 lekarzy z pośród około 16 tysięcy pracujących w państwowych szpitalach, klinikach i przychodniach. Są niezadowoleni w niskich wynagrodzeń i warunków pracy. Zagrozili opuszczeniem kraju i podjęciem pracy w Niemczech i Austrii. Minister Leosz Heger poprosił ich o zrezygnowanie z tej formy protestu i odłożenie go o co najmniej pół roku.

Lekarze prośbę ministra odrzucili. Grozi to paraliżem opieki zdrowotnej na ogromną skalę. Szef Izby Lekarskiej Milan Kubek uznał prośbę ministra za niepoważną. Przypomniał, że rząd od blisko roku ignorował ich protest i nie zrobił nic, aby zatrzymać ich w kraju.

Inicjatywę lekarzy pod hasłem "Dziękujemy - odchodzimy" poparła grupa wybitnych pisarzy, artystów i architektów. Wezwali oni rząd premiera Petra Neczasa do natychmiastowego rozpoczęcia dialogu z protestującymi aby zapobiec eskalacji napięcia w służbie zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska