O budowie osiedla mieszkaniowego na 4 hektarach dzisiejszego boiska Stali Nysa mówi się od roku.
Na zlecenie Agencji Rozwoju Nysy architekci - Tomasz Malczyk i Konrad Dobrowolski, związani do niedawna z nyską uczelnią, kończą opracowanie koncepcji nowoczesnego, pasywnego osiedla na ok. 300 mieszkań. Niedawno przedstawili trzy wersje do konsultacji z burmistrzem.
- To supernowoczesne, samowystarczalne osiedle z trzykondygnacyjnymi budynkami. Ja takiego projektu jeszcze nie widziałem - mówi Bogdan Wyczałkowski, prezes ARN. - Ma być wyposażone w wysuwane żagle do produkcji energii i ciepła. Woda do celów technicznych będzie odzyskiwana z deszczówki.
Powietrze do budynków będzie tłoczone systemem rekuperacji z terenów zielonych. Budynki będą połączone szklanymi korytarzami. Terenów zielonych będzie tam bardzo dużo.
Budową osiedla zajmie się osobna spółka - córka, powołana przez miejską Agencję Rozwoju Nysy. Mieszkania będą przeznaczone na wynajem, ale władze chcą uzyskać 20 procent kosztów budowy od przyszłych najemców.
O resztę środków prowadzone są obecnie negocjacje w Banku Gospodarstwa Krajowego i Europejskim Banku Inwestycyjnym. Koszt osiedla na pewno przekroczy 100 milionów złotych.
- EBI może nam przyznać korzystny, długoterminowy kredyt nawet na 45 procent kosztów budowy - mówi Bogdan Wyczałkowski. - Liczymy, że z BGK dostaniemy 35 procent w formie bezzwrotnego dofinansowania. Jestem przekonany, że w razie potrzeby tak nowoczesny projekt znajdzie też inne źródła finansowania.
Koncepcja osiedla ma niebawem trafić na obrady Rady Miejskiej, która może zdecydować, czy projekt skorzysta ze specjalnych uprawnień tzw. lex deweloper. To ułatwi uzyskanie pozwolenia na budowę.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?