Czy uda się uratować szpital w Brzegu? Jest decyzja o programie naprawczym

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Od lewej: starosta Jacek Monkiewicz, dyrektor BCM Kamil Dybiziński i członej zarządu powiatu Monika Jurek w czasie wrześniowej konferencji o problemach szpitala.
Od lewej: starosta Jacek Monkiewicz, dyrektor BCM Kamil Dybiziński i członej zarządu powiatu Monika Jurek w czasie wrześniowej konferencji o problemach szpitala. Krzysztof Strauchmann
Rada powiatu brzeskiego zdecydowaną większością zgodziła się na program naprawczy swojego szpitala powiatowego. To oznacza likwidację oddziału psychiatrii i nocnej opieki medycznej w Grodkowie.

Nie mamy innego wyjścia – tak apelowali o przyjęcie programu starosta Jacek Monkiewicz i dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego Kamil Dybizbański

Program zakłada likwidację oddziału psychiatrycznego (w tym roku przyniesie nawet 600 tys. złotych straty szpitalowi), likwidację bakteriologii w laboratorium szpitalnym i przejście na usługi zewnętrzne.

Zlikwidowany ma być także punkt nocnej i świątecznej opieki w Grodkowie. BCM dokłada do niego ponad 30 tys. zł miesięcznie, ale jeszcze większym problemem jest brak obsady lekarskiej na dyżurach.

W ciągu ostatniego miesiąca konsultacji społecznych programu dyrektor dopisał do niego jeszcze jeden punkt – likwidację 8 etatów w administracji, co da 320 tysięcy oszczędności rocznie.

Program mówi też o rozwijaniu działalności, która może być finansowo korzystna: utworzeniu oddziału paliatywnego w szpitali i dodatkowych łóżek na rehabilitacji neurologicznej.

Brzeskie Centrum Medyczne, które jest jednostką organizacyjną powiatu, ma obecnie ok. 17 mln zadłużenia, z czego 5,7 mln to długi już przeterminowane. Najbardziej palący problem to 1,2 mln zł długu wobec firmy dostarczającej posiłki dla chorych.

Firma już zapowiedziała, że 1 listopada wycofuje się z umowy. Dyrektor Kamil Dybizbański negocjuje z Bankiem Gospodarstwa Krajowego kredyt na bieżące potrzeby, ale bez programu naprawczego bank nie chce go udzielić.

- Co będzie, jeśli rada ten program naprawczy odrzuci? – zapytał na sesji radny Stanisław Jurasz.

- Wystąpię do powiatu o pokrycie zobowiązań wymagalnych czyli o prawie 6 mln zł – odpowiedział dyrektor szpitala.

- To spadnie na nas – mówił radnym skarbnik powiatu Henryk Wróbel. – W przyszłym roku w powiecie nie będzie żadnych inwestycji. Trzeba będzie szukać oszczędności w innych jednostkach.

Radni przyjęli program naprawczy znaczą większością (13 za, 6 przeciw), choć wszyscy zgodnie uznali, że jest on bardzo trudny ze względów społecznych, a jego skutki finansowe nie pojawią się szybko.

Dyrektora BCM pytano między innymi, dlaczego nie zabiegał o powołanie w Brzegu Centrum Zdrowia Psychicznego, w ramach specjalnego programu rządowego, co oznacza dodatkowe pieniądze dla psychiatrii.

Jak tłumaczył jednak Kamil Dybizbański, szpital w Brzegu nie posiada wszystkich wymaganych w programie komórek i nie może się o to starać w tym momencie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komary - co je wabi a co odstrasza?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska