Dekarze zaczęli układanie dachówek na zamku w Niemodlinie

- Musimy zdążyć z pracami przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, ale również co bardzo ważne, wymaga tego nasza umowa z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które dało dotację na prace - wyjaśnia Joanna Kardasińska, administrator zamku w Niemodlinie.

Ruszyły właśnie prace związane z układaniem dachówki na ponad 700-letnim Zamku Książęcym. Wcześniej robotnicy zrobili nowe ołatowanie, tam gdzie to było potrzebne wymienili elementy więźby dachowej, oczyścili ją i wzmocnili. Zakończenie remontu dachu przewidziane jest na listopad.

W sumie wymienione zostanie 4000 metrów kwadratowych połci. Dekarze położą ponad 120 tysięcy dachówek w dwóch różnych kolorach - naturalnym i antracytowym, wykonywanych indywidualnie zamówienie. Dach zabytku pokryty będzie w historyczną łuskę.

- Co ciekawe dachówki odzwierciedlać będą przy tym historyczny wzór odwróconego rombu, podłużnie ułożonego względem połaci dachowej - dodaje Joanna Kardasińska.

Remontem dachu zajmie się firma Castellum z Wrocławia, specjalizująca się w działaniach przy renowacji obiektów zabytkowych. Wszystko nadzorowane jest przez opolskiego konserwatora zabytków.
- Natomiast prace projektowe wykonuje dla nas pracownia architektoniczna Agnieszki Kubit ze wsparciem Floriana Nadolskiego, który już na początku lat siedemdziesiątych, wykonał inwentaryzacje obiektu i stosowne badania konstrukcyjne - wyjaśnia Joanna Kardasińska. - Dziś jego wiedza jest dla nas nieocenioną pomocą.

Przypomnijmy, że do tej pory nowy właściciel m.in. zabezpieczył już tak zwaną basztę bramną, krypty (za jakiś czas wrócą tu dwie trumny, które są teraz badane przez archeologów. Po powrocie będzie je można oglądać przez specjalną szybę) , zainstalował oświetlenie budynku, dzięki któremu nocą zabytek jest ładnie wyeksponowany, wzmacniane są ściany budowli, piaskowane piwnice.

Uwaga! Mimo prac zamek jest otwarty dla zwiedzających.