Dieta. Odchudzaj się z głową!

fot. Archiwum prywatne
Przy 197 cm wzrostu ważył 163 kg. Teraz waży 120 kg.
Przy 197 cm wzrostu ważył 163 kg. Teraz waży 120 kg. fot. Archiwum prywatne
Po kapuścianej i "postnej" zapanował szał na proteinową. Jest skuteczna, ale może być niebezpieczna dla zdrowia. Zwłaszcza dla osób 50+.

Dieta autorstwa dr. Dukana, opisana w książce, która stała się u nas rynkowym bestsellerem, święci tryumfy. Ludzie, którzy ją stosują, chwalą się, że w krótkim czasie schudli po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kilogramów.

Jej fenomen polega na tym, że przez pewien czas, na początku, trzeba jeść wyłącznie produkty białkowe - chude mięso i ryby. Potem można włączyć nabiał i warzywa.

Dla tych, którzy stosują ten typ diety, ważne jest to, że nie chodzą głodni. Można jeść nawet duże porcje, byle to były białka.

- Dieta proteinowa to nic nowego - zapewnia Joanna Jakubiel-Mroczko, dietetyczka z firmy Natur House w Opolu. - Należy do grupy tzw, diet eliminacyjnych, które wykluczają z pożywienia węglowodany.

Ponieważ bazuje ona na produktach białkowych, które dostarczane są do organizmu w bardzo dużych ilościach, zaprzęga organizm do nadmiernego wysiłku, zwłaszcza wątrobę i nerki.

We wstępnej fazie tego typu odchudzania organizm nawet nieźle sobie radzi, czego dowodem są dobre wyniki badań, jakie mają osoby, które odchudzają się tą metodą.

Po pewnym czasie jednak poziom cholesterolu może się podnieść, bo osadza się on na ściankach naczyń krwionośnych.

- Dieta tego typu jest bezpieczna dla osób, które uprawiają sporty wyczynowe albo ciężko pracują fizycznie - uważa Joanna Jakubiel- Mroczko. Mniejsze spustoszenie robi też u ludzi młodych.

Przy 197 cm wzrostu ważył 163 kg. Teraz waży 120 kg.
(fot. fot. Archiwum prywatne)

Nie polecam jej natomiast osobom po pięćdziesiątce. Jeśli wprowadzamy gwałtownie dużą ilość białka oraz płynów, może pojawić się nadciśnienie, a także dolegliwości związane z funkcjonowaniem wątroby, która jest zmuszona przerobić nadmierną ilość białka, oraz nerki, które mogą nie dać sobie rady z wydaleniem nadmiernej ilości mocznika.

U osób w późniejszym wieku procesy metaboliczne ulegają spowolnieniu. Zachodzi też ryzyko odwapnienia kości i przyspieszenia osteoporozy.

Jedno jest pewne: nasze organizmy do prawidłowego funkcjonowania potrzebują węglowodanów, witamin a nawet prostych cukrów.

- Żeby schudnąć, trzeba zmienić styl żywienia. Najlepszym przykładem, że jest to dobra droga, jest Adam Czapski z Opola, który pozbywał się zbędnych kilogramów systematycznie, bez pośpiechu. Schudł 43 kg. I nie tyje

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska