Do każdego porodu w Brzegu można wezwać karetkę

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Zielona Linia, jak nazwano ją w BCM-ie działa od niedawna i na razie jeszcze nikt z niej nie skorzystał, dlatego lekarzom zależy na jej rozpropagowaniu.
Zielona Linia, jak nazwano ją w BCM-ie działa od niedawna i na razie jeszcze nikt z niej nie skorzystał, dlatego lekarzom zależy na jej rozpropagowaniu. Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Taką możliwość oferuje od niedawna Brzeskie Centrum Medyczne. Panie, które spodziewają się rozwiązania, mogą zadzwonić pod specjalny numer 538 367 335.

- Szukamy różnych sposobów, żeby zachęcać pacjentki do korzystania z naszego oddziału - mówi Ben Rhaiem Tahar, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w brzeskim szpitalu. To właśnie on wpadł na pomysł, by zapewnić przyszłym pacjentkom bezpłatny transport.

Kobieta, która czuje już pierwsze bóle porodowe, albo ma wyznaczony termin porodu może zadzwonić pod numer 538 367 335 i zamówić szpitalną karetkę. Jak zapewniają w BCM-ie, ta dowiezie panią nawet z odległości 100 kilometrów od brzeskiego szpitala.

To może być atrakcyjna oferta szczególnie dla pań z małych miejscowości, które nie dysponują samochodem.

- Nie muszą liczyć na pomoc sąsiadów - wystarczy, że zadzwonią do nas i wyślemy karetkę szpitalną - mówi dyrektor BCM Krzysztof Konik.

- Jest dużo pacjentek z powiatu brzeskiego, które korzystają z innych szpitali, a my chcemy to zmienić. Szczególnie zależy nam na rodzących, bo w tym przypadku nie ma limitów i NFZ płaci za każdy poród - dodaje szef oddziału położniczego.

Zielona Linia, jak nazwano ją w BCM-ie działa od niedawna i na razie jeszcze nikt z niej nie skorzystał, dlatego lekarzom zależy na jej rozpropagowaniu.

- Tylko proszę zaznaczyć, że to nie jest pogotowie ratunkowe - dodaje Ben Rhaiem Tahar. - W nagłych przypadkach, np. gdy ciężarna krwawi z dróg rodnych albo poród jest zaawansowany, należy dzwonić pod 999.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska