Dobrze wybierz lekarza

Redakcja
Każdemu z nas przysługuje prawo wolnego wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Aby to zrobić, wystarczy złożyć w przychodni pisemne oświadczenie, nazywane oficjalnie deklaracją wyboru. Następnie należy je zostawić w rejestracji.

Zdarza się jednak, że ktoś postanawia nagle (z różnych powodów) lekarza zmienić. Kiedy może to zrobić i czy grożą pacjentowi z tego powodu jakieś konsekwencje?

- Z artykułu 28 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej wynika, że lekarza można zmienić po pół roku, ale nie częściej niż dwa razy w roku kalendarzowym, bez podawania przyczyny - wyjaśnia Maria Pisula, naczelnik wydziału świadczeń opieki zdrowotnej w opolskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia. - W przypadku każdej kolejnej zmiany pacjent musi już zapłacić za każdym razem 80 zł. Musi też uzasadnić, dlaczego chce dokonać zmiany. Bo np. jeśli ma jakieś zastrzeżenia co do sposobu leczenia, przepisywanych leków czy zlecanych badań, to obiektywnie stan zdrowia pacjenta może ocenić tylko lekarz.

Są jednak wyjątki, gdy lekarza można zmienić częściej bez konieczności płacenia 80 zł i uzasadnienia swojej decyzji. Dotyczy to sytuacji, gdy pacjent lub lekarz zmieni miejsce zamieszkania lub jeśli lekarz przestanie pracować w danej przychodni, a pacjent chce w niej pozostać.
Czy może się zdarzyć, że to lekarz zrezygnuje z pacjenta i nie chce go dłużej leczyć z jakiegoś powodu? - Jak na razie mieliśmy tylko jeden taki przypadek - mówi Maria Pisula. - Lekarz uzasadnił swoją decyzję tym, że nie mógł wyegzekwować od pacjenta (przez którego został wybrany) jakichkolwiek zaleceń medycznych, więc proponowane przez niego terapie siłą rzeczy nie mogły przynieść oczekiwanego skutku. Lekarz był bezradny, a przecież zależało mu na solidnym wykonywaniu swoich obowiązków.

Lekarz nie może zrezygnować z opieki nad pacjentem w przypadku zagrożenia jego życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska