- Mieszkańcy Praszki od lat narzekają, że w mieście nic się nie dzieje. Na Dniach Praszki nie ma gwiazd.
- Ale będą podczas dożynek wojewódzkich, które odbędą się 11 września na stadionie miejskim. Zaśpiewa Gosia Andrzejewicz i zespół Wawele.
- A dlaczego w Praszce nie ma 3-dniowych dni miasta, jak u sąsiadów; w Oleśnie, Kluczborku, w Gorzowie Śląskim?
- U nas obchodzimy Dzień Praszki 7 maja, w rocznicę nadania praw miejskich, a w czerwcu jest jeszcze biesiada świętojańska na placu nad Wyderką. Praszka jest w określonej sytuacji budżetowej i na razie tego nie zmienimy.
- Jakie ma pan pomysły na nowe inicjatywy kulturalne w Praszce?
- Chciałbym, żeby działalność domu kultury wychodziła naprzeciw zainteresowaniom i pasjom mieszkańców Praszki. Chciałbym organizować warsztaty gry na instrumentach, warsztaty wokalne. Marzę o tym, żeby reaktywować Dyskusyjny Klub Filmowy w Praszce. Myślałem też o koncertach muzyki klasycznej.
- A co z koncertami rockowymi?
- Mamy u nas kilka dobrych zespołów Alter Ego, Żółte Papiery, Parande, świetny zespół reggae Pajujo. Jestem otwarty na współpracę.
- Wielu mieszkańców Praszki chce gwiazd, takich jakie występują podczas święta miasta w Kluczborku czy Oleśnie, takimi jak Lady Pank, Dżem czy Doda?
- Nie mówię nie, ale dzisiaj nas po prostu nie stać na sprowadzenie takich wykonawców.
- Wasz budżet na ten rok wynosi prawie milion złotych (984,2 tys. zł). Nie jest to mało.
- Proszę jednak pamiętać, że za tę sumę musimy utrzymać kilka obiektów: dom kultury, halę sportową "Kotwica", krytą pływalnię i kino "Polonez". Jak się podzieli, zostaje naprawdę niewiele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?