Domaszowice urzekły nas gościnnością i potencjałem mieszkańców

Gmina ma rolniczy charakter. Nie występują tu wielkie zakłady pracy. Dlatego pod względem przyrodniczym jest perełką. Ma do zaoferowania wspaniałe miejsca wypoczynku i jest idealnym miejscem dla turystyki weekendowej, zwłaszcza rowerowej.

Na pewno warte zobaczenia są pomniki przyrody, zbiornik wodny Karier czy parki podworskie.

Ale gmina Domaszowice na pewno wkrótce będzie jeszcze piękniejsza, a to za sprawą dużych i bardzo potrzebnych inwestycji.

- Pozyskaliśmy aż 25 milionów złotych z różnych dofinansowań – informowała wójt Urszula Medyk. – To ogromny zastrzyk gotówki, bez precedensu w naszej historii, bo nasz budżet to około 16 milionów.

Pieniądze te zostaną wydane m.in. na budowę przedszkola, w którym będzie miejsce dla ponad 120 dzieci.

- To dla nas priorytetowa sprawa – zapewniała pani wójt.

Powstaną też Gminne Centrum Kultury, strażnice, wiele dróg, a także miejsca wypoczynku.

Nasze plenerowe studio odwiedził też Andrzej Michta, nauczyciel i badacz lokalnej historii i opowiedział nam wiele ciekawostek z dziejów miejscowości wchodzących w skład gminy.

Okazuje się, że na terenach tych mieszkał słynny ród szlachecki von Prittwitz. Pochodzący z niego Bernard von Prittzitz, znany też jako Pretwicz, zrobił wielką karierę wojskową przy królu Zygmuncie Starym.

Zasłużył się na wielu bitewnych polach. Szczególnie dał się we znaki Tatarom, przez co zwany był Terror Tartarorum, czyli pogromca Tatarów.

Legenda mówi, że Bernard Pretwicz upolował ostatniego żyjącego jednorożca. Około 1530 roku przesłał królowi Zygmuntowi Staremu jego róg. Natomiast król sprezentował go Ferdynandowi I Habsburgowi. Do dziś prezentowany jest on jako jeden z najcenniejszych eksponatów w jednym z wiedeńskich muzeów.

W Domaszowicach kwitnie życie sportowe. Przy miejscowej szkole podstawowej działa klub Amicus.

- Nasi uczniowie odnoszą sukcesy w wielu dyscyplinach sportu – mówiła Małgorzata Suchecka, nauczycielka wychowania fizycznego. – To przede wszystkim zapaśnicy, wychowankowie Marcina Marcinkiewicza. Na przykład Kinga Wojnarska zdobyła niedawno brązowy medal w zapasach w stylu wolnym na mistrzostwach Europy U15 w Zagrzebiu. Ale także bardzo popularna jest u nas lekkoatletyka i tu też odnosimy sukcesy, jak chociażby pierwsze miejsce w wojewódzkim finale LZS.

Gmina może się pochwalić także seniorską piłką nożną za sprawą Polonii Domaszowice, która istnieje nieprzerwanie od 30 lat. O działalności klubu mówił Grzegorz Swędrak, członek zarządu i wieloletni prezes.

Strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych to kolejny atut tej gminy. Działają prężnie, zawsze można na nich liczyć, a to sprawia, że miejscowe jednostki nie mogą narzekać na brak narybku, o czym opowiadali Radosław Matysik i Zbigniew Feduch. Na przykład dziś 18 dzieci rozpoczyna szkolenie strażackie w ośrodku w Turawie.

W sołectwach działają też prężnie gospodynie. My mieliśmy okazję spotkać się z paniami z Koła Gospodyń Wiejskich we Włochach, które m.in. bierze udział w konkursach gotowania. Ostatnio na przykład podczas „Pikniku z produktem polskim”, którego integralną częścią była kulinarna bitwa regionów, panie oczarowały jurorów kaczką w pomarańczach.

Rozegraliśmy też kilka rund gry terenowej. Pierwszym zwycięzcą został Jakub Topornicki z Wołczyna, któremu towarzyszył tata Tomasz. Przyjechali maluchem, którego niedawno wołczyński strażacy wylicytowali podczas aukcji dla Antosia Dziaczuka, bo pan Tomasz jest druhem tej właśnie jednostki. Auto jest obecnie wykorzystywane do promowania zbiórki pieniędzy na rzecz chłopca, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni i potrzeba prawie 10 mln zł na lek ratujący życie.

Jutro na naszej urodzinowej trasie Pawłowiczki.