Inwestycja - warta ponad 11 miliardów złotych - wciąż jest w stanie zawieszenia. Choć premier obiecał publicznie rozbudowę, to koncern PGE - właściciel Elektrowni Opole - do tej pory uważa, że inwestycja jest nieopłacalna.
Krzysztof Kilian, prezes PGE - w której udziały ma Skarb Państwa - twierdzi, że winny jest temu głównie spadek cen prądu od 20 do 30 procent, a dodatkowo zmniejszenie się popytu na energię elektryczną z powodu recesji.
- Cały czas pracujemy jednak taką zmianą warunków projektu, aby rozbudowa była zasadna - opowiadał niedawno w Sejmie prezes PGE.
Dziś wieczorem dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że obaj panowie mają w czwartek rano pojawić w Elektrowni Opole. Wizyta była utrzymywana w tajemnicy, bo długo nie było pewności, że do niej dojdzie. Wcześniej była już planowana na początek tygodnia.
- Premier ma bardzo napięty terminarz, ale z kolei my bardzo prosiliśmy, aby przyjechał do nas i przeciął spekulacje dotyczące rozbudowy. Wierzymy bowiem, że do tak ważnej inwestycji dla całego regionu jednak dojdzie - opowiada jeden z działaczy Platformy.
W czwartek rano w elektrowni ma się odbyć konferencja prasowa premiera. Opolscy działacze PO są przekonani, że Donald Tusk powie o tym, w jaki sposób i za czyje pieniądze inwestycja w gminie Dobrzeń Wielki będzie realizowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?