Policjanci krapkowickiej drogówki, jadąc na interwencję do Straduni, zauważyli samochód obok, którego stali mężczyzna, kobieta i mały chłopiec. Maluch miał głowę skierowaną w kierunku ziemi a jego rodzice nerwowo próbowali mu udzielić pomocy.
Jak się okazało chłopiec zakrztusił się lizakiem. Policjanci ruszyli na pomoc dziecku. Mł. asp. Krzysztof Rejman ułożył go głową w dół, dzięki czemu udało mu się częściowo udrożnić drogi oddechowe i przywrócić mu miarowy oddech. Po chwili okazało się jednak, że w gardle chłopca nadal tkwi patyczek lizaka.
Żeby pomóc dziecku, mundurowi zabrali trzylatka razem z jego mamą do radiowozu. Z włączonymi sygnałami ruszyli w kierunku szpitala w Krapkowicach.
W trakcie dojazdu post. Karolina Kowolik, za pośrednictwem dyżurnego, poinformowała o zaistniałej sytuacji służby medyczne.
Po wykonaniu wstępnych badań, medycy podjęli decyzję o przetransportowaniu chłopca do szpitala w Opolu. Tam przeszedł on zabieg.
Dziś mały Adam jest już w domu a jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?