Drogowy absurd w Strzelcach Opolskich: światła kierują ruch na zamkniętą ulicę Gogolińską

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Ulica Gogolińska w Strzelcach Opolskich, która jest częścią trasy wojewódzkiej nr 409 została zamknięta z powodu remontu. Choć na drogę nie da się wjechać, to światła kierują część ruchu właśnie tam.

Kierowcy jadący drogą krajową nr 94 przez Strzelce Opolskie w ciągu najbliższych 9 miesięcy nie będą mogli skręcić w remontowaną drogę. Choć ulica Gogolińska została zamknięta w ubiegły czwartek to sygnalizator świetlny na „krajówce” wciąż działa tak, jakby droga była otwarta i kieruje na nią część ruchu.

W efekcie na skrzyżowaniu powstał chaos. Część kierowców widząc zielone światło w kierunku Gogolińskiej próbuje tam jechać.

Z kolei kierowcy jadący drogą nr 94 muszą niepotrzebnie czekać na czerwonym świetle - niepotrzebnie, bo z ulicy Gogolińskiej nie muszą przepuszczać żadnych samochodów (skrzyżowanie de facto nie istnieje).

Te światła są w obecnej sytuacji kompletnie nie potrzebne - zauważa Grzegorz, kierowca ze Strzelec Opolskich. - Powinny być wyłączone.

Przedstawiciele firmy Transkom, która odpowiada za remont ulicy Gogolińskiej poinformowali, że zwracali się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z wnioskiem o przełączenie świateł w tryb ostrzegawczy, czyli żółte pulsujące światła. Ale GDDKiA nie uwzględniła wniosku.

Poprosiliśmy drogową dyrekcję o wyjaśnienia w tej sprawie. Agata Andruszewska, rzecznik tej instytucji poinformowała, że GDDKiA przyjrzy się sprawie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska