Pekpol Ostrołęka - Stal AZS PWSZ Nysa 3:2 (22, -23, 21, -22, 13)
Pekpol: G. Pietkiewicz, Kuczko, Stańczuk, Sacharewicz, P. Pietkiewicz, Jacyszyn, Kaniowski (libero) - Rutecki. Trenerzy: Andrzej Dudźc i Lucjan Łomacz.
Stal: Fijałek, Stancelewski, Pizuński, Szczurowski, Krzywiecki, Karpiewski, K. Ratajczak (libero) - Bułkowski, Zając, Jarząbski, Kisielewicz. Trener Dariusz Ratajczak.
W pierwszej partii nysanie mieli momentami spore kłopoty z zatrzymaniem atakujących rywala i przyjęciem zagrywki, a na dodatek w kluczowych momentach trafili na blok dobrze dysponowanego Mateusza Sacharewicza. W efekcie przegrali 10:13, ale po serii zagrywek Dawida Bułkowskiego prowadzili 14:13. Potem jednak pozwolili rywalowi odskoczyć na trzy punkty i strat już nie odrobili.
W kolejnym secie siatkarze obu ekip popisywali się precyzyjnymi serwisami i mocnymi zbiciami, ale też popełniali proste błędy. Tym samym losy seta decydowały się do ostatniej piłki. Tym razem górę wzięło doświadczenie Jarosława Stancelewskiego, który popisywał się mocnymi zagrywkami i kończył większość piłek ze środka. W trzecim secie miejscowi uzyskali trzy punkty przewagi, ale te Stal odrobiła i rozpoczęła się wymiana punkt za punkt. Więcej zimnej krwi zachowali jednak siatkarze Pekpolu i po kontrach znów zbudowali przewagę, której nie roztrwonili.
Czwarta odsłona przebiegała pod dyktando nysan, którzy znaleźli receptę na ataki rywala i wypracowali kilka punktów zaliczki, których skrzętnie "pilnowali". Za ciosem poszli w tie breaku, obejmując prowadzenie 7:3 i 11:7. Wydawało się, że zdobędą dwa punkty, ale gospodarze się nie poddali, doprowadzili do remisu, a zwycięski punkt zdobył dla nich Maciej Kuczko, były środkowy zespołu z Nysy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?