W niedzielę i w poniedziałek brzeski zespół podejmie akademiczki z Gorzowa. Stawką pierwszego meczu będą ligowe punkty, w drugim drużyny zagrają o ćwierćfinał Pucharu Polski.
Gorzowianki, podopieczne trenera kadry narodowej Dariusza Maciejewskiego są jedynym niepokonanym zespołem w ekstraklasie i do Brzegu przyjeżdżają jako zdecydowane faworytki. Odra zawsze jednak była niewygodnym rywalem dla AZS-u. W ubiegłym sezonie pokonała go 85:61, a w I rundzie obecnego uległa zaledwie dwoma punktami.
Zwycięstwo Odry przybliżyłoby ją do awansu do fazy play off. Aby tego dokonać brzeżanki muszą jednak wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
O sile rywalek stanowią Ludmiła Sapowa, rozgrywająca Katarzyna Dźwigalska, Sidney Spencer, Nikolika Anosike i Justyna Żurowska.
- Na mecze z nami Odra jest zawsze dobrze przygotowana taktycznie - stwierdza skrzydłowa AZS-u Żurowska. - Dlatego wiemy, że czekają nas trudne spotkania. W naszym wykonaniu musi być bardzo dobra obrona i rozwaga w grze. Puchar też traktujemy poważnie i chciałybyśmy zagrać w finale.
- Zespół AZS-u będzie mocno skoncentrowany na ten mecz - mówi trener Odry Jarosław Zyskowski. - Przyjeżdża już dzień wcześniej, odbędzie u nas dwa treningi. Myślę, że to o czymś świadczy. Przyjezdne solidnie się przygotowują i nas nie lekceważą.
Odra Brzeg - AZS Gorzów, niedziela, godz. 16.00 i poniedziałek, godz. 18.30, hala przy ul. Oławskiej. Bilety 10 i 5 zł (liga) oraz 5 zł (puchar).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
