- Byłem przeciwny tej uchwale, ale decyduje ciało kolegialne, jakim jest zarząd i zostałem przegłosowany - mówi starosta Julian Kruszyński (PO). - Nie ma merytorycznych zarzutów wobec szefa szpitala, a te które się pojawiają, dotyczą zasad współżycia społecznego i mają charakter subiektywnych ocen - dodaje starosta.
Jak podkreśla Julian Kruszyński, nie jest to też dobry moment na rozwiązywanie umowy z dyrektorem. Szpital jest w trakcie negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia, a dyrektor negocjuje też kontrakty z lekarzami.
O podjęciu uchwały przesądziło stanowisko klubu radnych SLD, czyli koalicjanta Platformy, który poparł wcześniejszą uchwałę władz namysłowskiej PO wzywającej do odwołania prezesa medycznej spółki.
Piotra Rogalski od lat budził kontrowersje swoim stylem rządzenia, nie wahał się też dokonywać zmian kadrowych w szpitalu, motywując je dobrem placówki. W końcu, po ostatnich wyborach, zmienił opcję polityczną udzielając poparcia nowej koalicji PO-SLD, zamiast rządzącemu dotąd powiatem PSL-owi.
Największego przeciwnika zyskał jednak w osobie Krzysztofa Szyndlarewicza, radnego z PO, który już rok temu wzywał starostę do odwołania Rogalskiego.
Szyndlarewicz dopiął swego m.in. dzięki sukcesowi w ostatnich wyborach na szefa swojej partii w powiecie.
Uchwała Zarządu Powiatu nie jest jednoznaczna z odwołaniem prezesa spółki - ostateczna decyzja należy do Rady Nadzorczej NCZ. Jak dziś się dowiedzieliśmy, trzyosobowa rada ma się zebrać w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?