Uroczystość była okazją do wspomnień i refleksji: - Piątce chciałbym podziękować za dwie rzeczy: za wolność i wsparcie. W sytuacji, gdy ktoś wykazuje chęci do ponadprzeciętnego wysiłku i zaangażowania w naukę, projekty czy udział w olimpiadach, otrzymuje wsparcie merytoryczne i duchowe oraz zaufanie. Cieszę się, że mogłem być uczniem V liceum, gdzie zdobyłem ogromne doświadczenie, poszerzyłem intelektualne horyzonty, dostrzegłam nowe możliwości rozwoju - mówi Mateusz Bartela. - Na edukację w tej szkole zdecydowałam się, bo Piątka jawiła mi się jako oaza normalności w licealnym wyścigu szczurów. Mimo tego, iż - jak wszędzie - liczą się tutaj statystyki, zdawalność matur, wyniki z olimpiad - to nie są to dla dyrekcji wartości nadrzędne. Jeśli śpiewasz, grasz, malujesz, tańczysz, a poza tym chcesz się przygotować porządnie do matury, to miejsce dla ciebie - podkreśla Julia Koziolek.
Takie słowa to doskonała reklama liceum, które pod koniec kwietnia zaprosiło do siebie gimnazjalistów na Dzień Otwartych Drzwi.
- Chcieliśmy pokazać szkołę z jak najlepszej strony - mówi przewodnicząca SU, Wiktoria Halupczok. - Gimnazjaliści mieli m.in. okazję podpatrzeć pracę pszczół, dotknąć kameleona, rozwiązywać łamigłówki matematyczne. Na dziedzińcu odbyły się tańce integracyjne, a w auli występy artystyczne. - Mamy nadzieję, że wielu naszych gości podejmie naukę w V LO, polubi szkołę i za trzy lata wspominać ją będzie z sentymentem. Zależy nam, aby każde ze 192 miejsc w klasach pierwszych zajęła osoba, która chce się rozwijać. Profile 6 klas z pewnością pozwolą każdemu znaleźć coś dla siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?