Reprezentujący na co dzień AZS Opole Tomasz Kowalski w Rio de Janeiro, gdzie trwa jedna z największych imprez sportowych świata (w 20 dyscyplinach startuje około 6000 sportowców - żołnierzy reprezentujących armie 122 państw) jest jedynym Opolaninem w 102-osobowej polskiej kadrze.
Dżudoka z Opola ma już za sobą start w drużynie, która otworzyła dorobek medalowy Polaków. Po barwnym i dramatycznym występie w stawce 20 pięcioosobowych zespołów nasi zawodnicy wywalczyli brązowe medale.
W fazie eliminacyjnej Polacy (obok Kowalskiego , walczącego w kategorii 66 kg, wystąpili w niej: Mariusz Janicki - kat. 73 kg, Łukasz Błach - kat. 81 kg, Robert Krawczyk - kat. 90 kg i Janusz Wojnarowicz - kat. +90 kg) pokonali 4-1 Iran i Wenezuelę, a w ćwierćfinale Algerię 3-2.
- Półfinał z udziałem naszego zespołu można nazwać przedwczesnym finałem, ponieważ teoretyczny faworyt - drużyna gospodarzy potwierdziła swoje aspiracje i po bardzo wyrównanych walkach pokonała nas 3-2 - mówi klubowy trener AZS-u Opole Edward Faciejew. - Brazylijczycy wystąpili w najsilniejszym składzie, który pojedzie na mistrzostwa świata do Paryża.
Polacy stanęli więc do rywalizacji o brązowe medale i pokonali w niej zdecydowanie, bo 4-1 Austriaków. W finale Brazylia wygrała 3:2 z Koreą.
Już dziś Kowalski zaprezentuje się w turnieju indywidualnym. - Liczymy na bardzo dobry start, który jest swoistą próbą przed mistrzostwami świata, które odbędą się pod koniec sierpnia - zaznacza Faciejew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?