Ekstraklasa hokeja: Unia Oświęcim - Orlik Opole 3:2

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Słowak Branislav Fabry zdobył drugą bramkę dla Orlika.
Słowak Branislav Fabry zdobył drugą bramkę dla Orlika. Oliwer Kubus
Na inaugurację rozgrywek nasz zespół uległ nieznacznie rywalom. Spotkanie, jak wskazuje wynik, było bardzo wyrównane.

Unia pozostaje jedynym zespołem, którego Orlik nie pokonał jeszcze w krajowej elicie. Wczoraj przegrał jedną bramką. Biorąc pod uwagę ilość strzałów oddanych przez oba zespoły, wygrana oświęcimian wydaje się zasłużona. Próbowali oni szczęścia 40 razy, podczas gdy nasi hokeiści oddali 30 strzałów.

Czeskiego bramkarza Unii Michala Fikrta od straty gola dwa razy ratował jednak słupek. Tak było po strzałach: Mateusza Sordona (9. min) i Szymona Marca (54. min). Raz natomiast bramkę obili oświęcimianie, a nowy bramkarz Orlika - Kanadyjczyk Frank Slubowski mógł odetchnąć, bo krążek odbił się od poprzeczki.

Unia świetnie zaczęła mecz. Nie minęła minuta (dokładnie była 50. sekunda), gdy na listę strzelców wpisał się Wojciech Wojtarowicz.Slubowski obronił strzał Czecha Jana Danecka, ale wobec dobitki Wojtarowicza był bezradny. Nasz zespół szybko wyrównał, a gola zdobył jeden z czołowych strzelców ekstraklasy z poprzedniego sezonu - Amerykanin Michael Cichy, który przyszedł do Orlika z klubu z Sanoka.

Potem obie drużyny miały dogodne okazje. Ze strony gości oprócz wspomnianego strzału Sordona we znaki Fikrtowi dał się Kanadyjczyk Alex Szczechura. Golkiper Unii wygrał z nim pojedynek sam na sam.

Do końca pierwszej odsłony pozostawało sześć sekund, gdy Unia zdobyła drugiego gola, a strzelił go Sebastian Kowalówka. Brak koncentracji na początku i pod koniec pierwszej odsłony drogo kosztował nasz zespół.

Na 3:1 dla oświęcimian podwyższył Wojtarowicz, a stało się to gdy Orlik grał w osłabieniu (na ławce kar był Filip Stopiński). Niespełna minutę później pięknym strzałem odpowiedział Słowak Branislav Fabry, co zapowiadało dalsze emocje.

Tych nie brakowało. Orlik dążył do remisu, ale nie zdołał odmienić losów spotkania. Na pierwsze zwycięstwo naszej drużyny trzeba poczekać do piątku. Wtedy to nasz zespół zagra z kadrą młodzieżową, czyli dokooptowanym do rozgrywek SMS-em Sosnowiec. Ten zespół przeciętnie radził sobie w 1 lidze i jego dołączenie do elity wydaje się nieporozumieniem. Potwierdza to jego porażka z GKS-em Tychy na inaugurację. Mecz według terminarza ma się odbyć w Opolu, ale działacze naszego klubu starają się o zamianę i rozegranie go w Sosnowcu. Rewanż w drugiej rundzie odbyłby się natomiast w Opolu.

Unia Oświęcim - Orlik Opole 3:2 (2:1, 1:1,0:0)
1:0 Wojtarowicz - 1., 1:1 Cichy - 6., 2:1 Kowalówka - 20., 3:1 Wojtarowicz - 29., 3:2 Fabry - 30.
Unia: Fikrt - Vosatko, Bezuska, Kowalówka, Haas, Adamus - Gabryś, Modrzejewski, Danecek, Wojtarowicz, Budzowski - Popela, Gębczyk, Malicki, Szewczyk, Piotrowicz - Nowotarski, Kulawik, Paszek, Wanat. Trener Josef Dobos.
Orlik: Slubowski - Kostek, Rompkowski, Marzec, Szydło, F. Stopiński - Bychawski, Sordon, George, Cichy, Szczechura - Sznotala, M. Stopiński, Łymanski, Korzeniowski, Fabry - Dolny. Trener Jacek Szopiński.
Sędziował Włodzimierz Marczuk (Toruń); Kary: Unia - 8 min., Orlik - 10 min; Widzów 1200.

Wyniki 1. kolejki ekstraklasy: Unia Oświęcim - Orlik Opole 3:2 (2:1, 1:1, 0:0); STS Sanok - Polonia Bytom 4:3 (1:2, 0:1, 3:0); Podhale Nowy Targ - Zagłębie Sosnowiec 8:0 (1:0, 3:0, 4:0); GKS Jastrzębie - Nesta Toruń 4:0 (1:0, 1:0, 2:0); Cracovia Kraków - Naprzód Janów 8:3 (3:0, 2:1, 3:2); SMS Sosnowiec - GKS Tychy 1:19 (0:5, 0:8, 1:6).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska