Emerytura za okres pracy za granicą

Pod lupą

Do końca tego roku do Polski chciałoby wrócić 250 tys. emigrantów, a około 200 tys. z nich deklaruje, że wróci na pewno - wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez portal Money.pl w ubiegłym miesiącu.

Najwięcej rodaków myśli o powrocie z USA (30 proc. ankietowanych).

Dlaczego chcą wracać? Jako pierwszy argument pada pozostawiona w kraju rodzina (79 proc. odpowiedzi). Po drugie chcą znaleźć tu stałą pracę (16,7 proc). Z powodów ekonomicznych zrobiłoby to 12 proc. z pytanych.

Co ciekawe nasi rodacy nie myślą o przeprowadzce do innego kraju. Zainteresowanie spadło z ponad 15 proc. (badanie z października 2007 r.) do nieco powyżej 8 proc. Jeżeli już to byliby skłonni osiąść najchętniej w Australii, Norwegii lub Holandii.

W badaniu ankietowym, przeprowadzonym w dniach 25 lutego - 2 marca 2009 r., wzięło udział 1308 internautów z zagranicy.

Według Głównego Urzędu Statystycznego 2 mln Polaków pracuje poza granicami kraju.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych może przy wyliczaniu emerytury dodać okresy zatrudnienia w krajach unijnych, państwach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (Islandii, Liechtensteinie, Norwegii), Szwajcarii, USA. Wynika to z międzynarodowej umowy.

Osoby, które tam odprowadzały składki na emeryturę, zyskują prawo do tego świadczenia w tych krajach.

Dzięki temu Polacy będą mogli pójść na emeryturę, nawet jeśli nie przepracowali w kraju wymaganego czasu.
Na przykład osoba, która ma 18-letni okres ubezpieczenia w Polsce, po doliczeniu 9-letniego okresu pracy w Irlandii czy Wielkiej Brytanii, uzyska staż wynoszący 27 lat. ZUS wyliczy najpierw teoretyczną kwotę emerytury za 27 lat, następnie obliczy ją za okres przepracowany tylko w Polsce.

Prawo to obejmuje jedynie osoby urodzone do 31 grudnia 1948 r. i niektóre urodzone po 31 grudnia 1948 r., jeśli ubiegają się o emeryturę, do której prawo lub której wysokość zależy od długości okresów ubezpieczenia.
Ci, którzy urodzili się po tej dacie i ubiegają się o emeryturę, której wysokość zależy jedynie od kwoty opłaconych składek emerytalnych, nie będą mieli sumowanych okresów ubezpieczenia.

Jednak staż pracy za granicą może przydać się im do wyliczenia świadczenia minimalnego.
Sumowanie okresów ubezpieczenia jest szczególnie ważne dla tych, którzy krótko pracowali w Polsce. Dzięki temu mogą otrzymać emeryturę minimalną, mimo że ich okres ubezpieczenia w Polsce jest zbyt krótki.

ZUS przy ustalaniu emerytury minimalnej zsumuje okresy ubezpieczenia każdego, tzn. zarówno tych, którzy otrzymają emeryturę na starych, jak i nowych zasadach.
Nasze prawo wymaga minimalnego okresu ubezpieczenia (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn), aby otrzymać emeryturę minimalną.

Niektórzy osiągną ten okres dopiero dzięki zsumowaniu okresów ubezpieczenia w Polsce i za granicą, na przykład odpowiednio 17 i 9 lat. Wtedy ZUS wyliczy im emeryturę za 17 lat pracy. Jeśli okaże się, że jest niższa od minimalnej, to dopłaci do niej budżet państwa, tak aby odpowiadała emeryturze minimalnej.
Każdy, kto ubiega się o emeryturę za okres pracy za granicą, powinien gromadzić dowody zatrudnienia poza Polską.

Na przykład świadectwa pracy, paski wynagrodzeń czy inne dowody opłacania składek ubezpieczeniowych. Warto też zapamiętać numer ubezpieczenia nadany w okresie pracy za granicą.

Należy pamiętać, że angaże czy pisma polecające od zagranicznych pracodawców nie są dowodem opłacania składek ubezpieczeniowych.

Postępowanie w sprawie emerytur prowadzi sześć oddziałów ZUS. Opolski ma podpisaną polsko-niemiecką umowę, więc zajmuje się osobami, które pracowały na terenie Niemiec. Emeryturę dla pracujących w Polsce i USA wylicza np. oddział warszawski ZUS. - Jeśli jakiś Opolanin pracował w USA, a chce, żeby ten okres uwzględnić przy wyliczaniu jego emerytury, to może złożyć wniosek do swojego oddziału ZUS, a ten skieruje go do Warszawy - wyjaśnia ekspert ZUS z Opola.