Esemesowy łańcuszek miłości

Kog
Papież jest w ciężkim stanie. Dziś o 21.00 młodzież modli się o zdrowie Ojca Świętego. Prześlij tego sms-a do 5 osób, które znasz, by nasze grono było większe.

Esemesy o tej i podobnej treści otrzymało w sobotę na swoje telefony komórkowe wielu Opolan. Pewnie jeszcze nigdy w historii komórki i komputery - przedmioty kojarzące się z globalizacją - nie były w takim stopniu narzędziem ewangelizacji.

Oto promyk - ... - dla Jana Pawła II. W trudnych chwilach powinniśmy go wspierać w modlitwie. Wyślij go wszystkim osobom na liście. Nie pozwól, by zgasł - pisał anonimowy nadawca. W niedzielę esemesowy łańcuszek miłości do papieża przekroczył już granice Polski. Do pamiętania o zmarłym papieżu reportera "NTO" zachęcał m.in. nadawca z Włoch. Zachęty do modlitwy za Ojca św. młodzież przekazywała sobie także na gadu-gadu.
- "Papież jest ciężko chory. Człowiek, który całe życie poświęcił innym, znajduje się na łożu śmierci. Jesteś katolikiem, muzułmaninem, protestantem czy buddystą? Wszystko jedno, pomódl się za niego w swoim obrządku. A jeśli jesteś ateistą, to po prostu życz mu zdrowia odwagi i siły. Nieistotne, czy jesteś zwolennikiem Kościoła, czy jego przeciwnikiem. Na pewno nie jesteś przeciwnikiem życia. To nie jest zwykły idiotyczny łańcuszek. Chodzi tu o człowieka, dobrego, uczciwego, kochającego innych". - Byłem pozytywnie zszokowany, gdy taki tekst na gadu-gadu przysłał mi mój niewierzący kolega - powiedział nam Michał, gimnazjalista z Opola.

Infa umieszczane obok numerów gg zmieniały się w ten weekend wraz z nastrojem Polaków. "Zdrowia papieżowi.........!!!!!!", które dominowało jeszcze w sobotę po południu, kilka godzin później zastąpiły teksty: "Odszedł do wieczności" lub "Śpij w spokoju Ojcze Święty".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska