- Przypomnijmy: wojewoda lubuski, Władysław Dajczak zarządził w miniony weekend ewakuację Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze.
W poniedziałek, 5 października, od rana z zielonogórskiej placówki przewożeni są kolejni chorzy. Krążą karetki, nie brakuje policji, straży miejskiej.
- W życiu czegoś takiego nie widzieliśmy - mówią mieszkańcy, którzy przechodzą obok Domu Kombatanta w Zielonej Górze.
- Czytaj również:Ewakuacja pensjonariuszy DPS-u w Zielonej Górze. Chorzy trafiają na oddział zakaźny w Gorzowie
- W niedzielę, 4 października, do godz. 23.00 trwało przyjmowanie pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze, zakażonych koronawirusem - mówi Agnieszka Wiśniewska, rzeczniczka szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. - W niedzielę przyjechało do nas 27 osób. Dzisiaj spodziewamy się kolejnych 38 osób.
Do gorzowskiego szpitala (w niedzielę) trafiali z zielonogórskiego Domu Kombatanta przede wszystkim pacjenci leżący, którzy na co dzień nie poruszają się samodzielnie.
Spytaliśmy, zarówno w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim, jak i w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim, czy instytucje uruchomią dedykowany numer telefonu. Po to, by bliscy pensjonariuszy Domu Kombatanta, mogli się dowiedzieć, gdzie trafili chorzy. Próbowaliśmy się w tej sprawie skontaktować również z zielonogórskim DPS-em. Jeśli taki kontakt powstanie, od razu Państwa o tym poinformujemy.
- Nam też zależy na tym, by rodziny miały kontakt ze swoimi bliskimi - podkreśla A. Wiśniewska.
Miasto poinformowało, że takie numery są już uruchomione.
Cały czas trwa ewakuacja pensjonariuszy DPS-u w Zielonej Górze
W poniedziałek, 5 października, od rana do gorzowskiej placówki trafiają kolejni pacjenci z DPS-u. Transport będzie prawdopodobnie przeprowadzany przez wiele godzin.
Wojewoda zarządza ewakuację Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze
W Domu Kombatanta było wielkie ognisko koronawirusa. Zakażeni byli nie tylko pensjonariusze, ale i pracownicy. Pisaliśmy o tym na bieżąco w naszych publikacjach:
- Sytuacja związane jest z tym, że służby sanepidu potwierdziły (na niedzielę rano, 4 października) zakażenie 72 pensjonariuszy DPS i 35 pracowników - mówił podczas niedzielnej konferencji, 4 października, wojewoda Dajczak. - A co najgorsze, to sytuacja związana z personelem, który powinien zabezpieczać pensjonariuszy. Liczba tych pracowników w niedzielę rano wyniosła 5, gdzie powinna wynosić 127. Część pracowników była na kwarantannie, ale ona została zakończona. Ci pracownicy nie wrócili do pracy, nie odbierali telefonów, nie było z nimi kontaktu. W związku z tym wojsko wsparło działania w domu poprzez delegowanie tam 8 żołnierzy.
Jak mówił wojewoda: w niedzielę, 4 października okazało się, że sytuacja jest już niemożliwa do opanowania.
Wojewoda Władysław Dajczak: Ta sytuacja, która wydarzyła się w Zielonej Górze, jest absolutnie efektem zaniedbań, które zostały popełnione w Domu Pomocy Społecznej. Niereagowania na wszystkie sytuacje, które miały miejsce od marca i liczne, formułowane zalecenia do DPS przez wydział polityki społecznej naszego urzędu - tych reakcji nie było. Jak twierdzą służby sanepidu, Covid został rozniesiony tam przez pracowników. Co świadczy o tym, że nie przestrzegano tam zasad bezpieczeństwa. Takie potwierdzenia mamy od służb sanepidu i samych pensjonariuszy.
WIDEO z niedzielnej konferencji prasowej wojewody odnośnie sytuacji w Domu Kombatanta w Zielonej Górze
- Zresztą z taką prośbą zwrócił się też prezydent Zielonej Góry, że nie jest w stanie zapewnić właściwej opieki pensjonariuszom tego domu - wyjaśniał Dajczak. - Stąd ta decyzja. Ewakuacja jest dokładnie zaplanowana. Mamy też ustalone szpitale. Poleciłem szpitalowi w Gorzowie, Drezdenku i Torzymiu, aby przygotowali odpowiednie miejsca do przyjęcia pensjonariuszy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?