Fala podwyżek dla władzy nie ustaje

beata szczerbaniewicz
Dieter Przewdzing będzie teraz zarabiał 11904 zł,
Dieter Przewdzing będzie teraz zarabiał 11904 zł,
Burmistrz Zdzieszowic Dieter Przewdzing dostał 969 zł podwyżki, a wójt Bierawy aż 1500 zł i zarabia lepiej niż prezydent Kędzierzyna-Koźla.

Na łamach nto opisywaliśmy już kilkanaście przypadków powyborczych podwyżek diet i pensji samorządowców, a listę uzupełnili teraz włodarze Zdzieszowic i Bierawy.

11 904 zł - tyle wynosi nowa pensja burmistrza Dietera Przewdzinga. Dzięki temu burmistrz Zdzieszowic znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu płac samorządowców powiatu krapkowickiego, gdyż nowemu burmistrzowi Krapkowic rada zafundowała niedawno obniżkę. Takie przypadki należą jednak do rzadkości.

- To właściwie tylko wyrównanie wynagrodzenia o poziom inflacji od 2008 roku - argumentuje przewodnicząca rady gminy Zdzieszowice Monika Wąsik-Kudla. - Burmistrz początkowo nie bardzo chciał tej podwyżki, ale przekonaliśmy go. Biorąc pod uwagę jego staż, wiek i osiągnięcia, moglibyśmy uchwalić znacznie wyższą kwotę, ale stwierdziliśmy, że wskazana jest oszczędność.

Znacznie większą oszczędność radni wykazali wobec siebie samych. W poprzednich kadencjach zdzieszowicki samorząd należał do najlepiej zarabiających w województwie, bo diety pobierane były za każde posiedzenie rady (a czasem odbywały się dwa w miesiącu) i komisji (nawet po 4 w miesiącu). Od stycznia diety naliczane będą ryczałtowo.

Szeregowy rajca dostanie 1059,88 zł, przewodniczący komisji 1324,85 zł, przewodniczący rady - 1854,78 zł, a wiceprzewodniczący - 1192,36. Dotychczas ryczałt pobierała tylko przewodnicząca rady - 2064,77 zł. Szeregowy radny za udział w każdym posiedzeniu brał 263 zł, a przewodniczący komisji - 395,10 zł.

Maksymalnie radny mógł zarobić za pełnienie swych obowiązków 2064 zł. - Bycie radnym to służba, a nie sposób zarobkowania - wyjaśnia powód zmian przewodnicząca Wąsik-Kudla.
W przypadku nieobecności na posiedzeniach diety będą obniżane o 10 (na komisji) i 15 procent (na sesji).

Podwyżkę dostał też wójt Bierawy Ryszard Gołębowski. Dotąd zarabiał 9 tys. zł, teraz radni postanowili jednak dać wójtowi sowitą podwyżką, aż o 1550 zł.

Jego nowe zarobki wynoszą więc 10550 zł, co oznacza, że Ryszard Gołębowski będzie najlepiej zarabiającym samorządowcem w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Jego pensja o 90 zł przewyższy uposażenie wójt Polskiej Cerekwi Krystyny Helbin. Dopiero trzeci w tej klasyfikacji jest prezydent Kędzierzyna-Koźla, Tomasz Wantuła, który przejął pensję swego poprzednika Wiesława Fąfary, ustaloną przez radnych minionej kadencji na 10125 zł (rajcy niespełna rok temu obniżyli zarobki prezydenta, wyrażając niezadowolenie z jego pracy).

Radni Bierawy uznali, że wójtowi podwyżka się należy, ponieważ nie miał jej od czterech lat, a sprawdził się na stanowisku, czego dowodem ponowny wybór dokonany przez mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska