Mężczyzna powiedział kobiecie "Pod twoim domem jest bomba, dawaj 6000 dolarów, jeśli nie - to bomba zaraz wybuchnie". Funkcjonariusze natychmiast przeszukali okolicę domu. Bomby nie było.
Po upływie niespełna dwóch godzin kryminalni ustalili właściciela telefonu, z którego wykonane zostało połączenie. Okazał się nim mieszkaniec Brzegu. Jak ustalili policjanci, czterech kolegów w wieku 15, 16, 17 i 18 lat (wszyscy mieszkańcy Brzegu) spotkali się w piątkowy wieczór na osiedlu.
Młodzi mężczyźni z nudów postanowili zadzwonić na przypadkowo wybrany numer i dla żartów kogoś nastraszyć. Numer mieszkanki Kuniowa wybrał 15-letni Michał W., i to on przez telefon powiedział o podłożonej bombie. Podczas rozmowy pozostali uczestnicy krzyczeli dla uwiarygodnienia całej sytuacji "dawaj pieniądze, bomba wybuchnie".
17- i 18-latkowi przedstawiono zarzut kierowania gróźb karalnych. Teraz odpowiedzą za swój czyn przed wydziałem karnym. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
Dwójką niepełnoletnich chłopców zajmie się natomiast wydział rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?