Fałszywy zięć wyłudził od 65-latka 13 500 zł

Archiwum
Policja ostrzega. Oszuści próbują różnych metod by okraść starsze osoby z oszczędności ich życia.
Policja ostrzega. Oszuści próbują różnych metod by okraść starsze osoby z oszczędności ich życia. Archiwum
Do mieszkańca Nysy zadzwonił mężczyzna podający się za jego zięcia. Miał spowodować wypadek i by nie pójść do więzienia potrzebował gotówki. 65-latek pożyczył mu pieniądze. Chwilę później zorientował się, że został oszukany i stracił 13 500 złotych.

14 marca do 65-letniego mieszkańca Nysy zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako jego zięć, który mieszka za granicą. Jak ustalili funkcjonariusze rzekomy zięć powiedział, że pieniądze są mu potrzebne "aby nie pójść do więzienia". Powiedział, że był sprawcą wypadku drogowego, w którym potrącił osobę, sam też został ranny.

Oszust prosił o pożyczkę 50 000 złotych, jednak kiedy 65-latek stwierdził, że nie ma aż tylu pieniędzy, usłyszał, żeby się postarał zorganizować jakąkolwiek kwotę. Gotówkę miał odebrać policjant z nyskiej komendy i przekazać policji wrocławskiej, bo to właśnie na terenie Wrocławia miało dojść do wypadku

Kiedy jeden z oszustów odbierał pieniądze, drugi cały czas rozmawiał telefonicznie z pokrzywdzonym. Nieznani mężczyźni wyłudzili od 65-latka 13 500 zł. Mieszkaniec Nysy chwilę po przekazaniu gotówki zorientował się, że został oszukany. Powiadomił policję.

Policja ostrzega. Oszuści próbują różnych metod by okraść starsze osoby z oszczędności ich życia. Kiedy w słuchawce telefonu usłyszymy głos "cześć babciu, dziadku, ciociu to ja…" nie dajmy się oszukać. Upewnijmy się, że rozmówca to osoba, którą znamy. Pomimo zatrzymań w województwie i kraju, osób które bazując na ludzkich uczuciach oszukują nadal nie brakuje. Zatem bądźmy ostrożni i nie dajmy się oszukać! Upewnijmy się, że dzwoniąca do nas osoba, która prosi o pożyczkę to prawdziwy wnuk, siostrzeniec czy zięć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska